Powiat sokólski złoży wniosek o dofinansowanie siedmiu połączeń autobusowych. Wszystko to na kanwie przyjętej 16 maja 2019 roku przez Sejm Ustawy o funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, zgodnie z którą rząd może wesprzeć samorządy i pozwolić im uruchomić nowe lub utrzymać nierentowne, ale ważne dla mieszkańców, linie komunikacyjne.
Radni podczas dzisiejszej sesji Rady Powiatu uczcili minutą ciszy zmarłego przed kilkoma dniami Jana Gruszę, radnego powiatowego.
CZYTAJ: Zmarł Jan Grusza, były radny powiatowy i sekretarz gminy Sidra
- Celem uchwały jest zapewnienie dostępności autobusów publicznego transportu dla mieszkańców i przeciwdziałanie wykluczeniu mieszkańców wsi. W związku z możliwością uzyskania dofinansowania i mając na uwadze dobro mieszkańców, zarząd powiatu podjął rozmowy z przewoźnikiem w sprawie uruchomienia nowych połączeń. Jednym z warunków uzyskania dofinansowania jest sfinansowanie ich ze środków własnych gmin w nie mniej niż 10 procentach - powiedział Robert Rybiński, dyrektor Wydziału Komunikacji i Dróg w Starostwie Powiatowym w Sokółce.
Dopłata dla przewoźnika do jednego wozokilometra ustalono na 1,10 zł. Złotówkę ma stanowić dofinansowanie z budżetu państwa, a 10 groszy wkład poszczególnych gmin.
Chodzi o następujące kursy:
Sokółka - Wołyńce przez: Zadworzany, Kuźnicę
Sokółka - Korycin przez Bogusze, Janów,
Sokółka - Wołyńce przez: Malawicze Górne, Kuźnicę
Sokółka - Sokółka przez: Drahle, Minkowce
Sokółka - Szaciły przez: Szudziałowo, Kruszyniany,
Sokółka - Dąbrowa Białostocka przez: Trzciankę, Sidrę
Sokółka - Dąbrowa Białostocka przez: Janów, Suchowolę
Czteromiesięczny, średni koszt utrzymania linii w rozbiciu na samorządy będzie wynosił: Kuźnica - 1560 zł, Janów 2748 zł, Suchowola 796 zł, Szudziałowo 5856 zł, Sidra 868 zł, Dąbrowa Białostocka 882 zł, Krynki 2172 zł i Korycin 928 zł. Robert Rybiński podkreślił, że wszystkie gminy wyraziły zgodę na partycypowanie w kosztach.
Tylko jedno przedsiębiorstwo zgodziło się wykonywać przewozy.
- Przewoźnicy prywatni są nastawieni na zyski i nie są zainteresowani, by uruchomić nowe linie na terenach, na których nie uzyskaliby dochodu. PKS Nova jest to przedsiębiorstwo samorządowe, należące do marszałka. Ma ono jeszcze pewną misję i potrafi dołożyć do nierentownej linii - dodał Robert Rybiński.
Proponowane kursy musi jeszcze zatwierdzić wojewoda podlaski.
(mby)