W sieci pojawiło się nagranie z wczorajszej "wizyty" łosia w supermarkecie przy ul. Łąkowej w Sokółce.
Na filmie opublikowanym przez portal Bia24.pl widać zdezorientowane dzikie zwierzę, który nijak nie da rady znaleźć drogi do wolności. Świadkowie zdarzenia mówili, że łoś wszedł do sklepu przez automatyczne drzwi, zrobił „rundkę” między regałami, zniszczył stoisko z alkoholem, po czym wbiegł na zgrzewki z wodą mineralną.
Na miejsce wezwano strażaków i policję, ale obyło się bez metod siłowych. Po krótkim rajdzie, nieproszony gość postanowił sam opuścić lokal i udać się w bardziej przyjazne mu środowisko.
Szczęśliwie w zdarzeniu nie ucierpiał nikt z ludzi. Zwierzę, przechodząc przez osiedle mieszkalne, pobiegło w kierunku Kraśnian. Prawdopodobnie to ten sam osobnik, którego sfotografował kilkanaście dni temu nasz Czytelnik.
- Wybrałem się na wieczorny spacer do lasu za ul. Broniewskiego. Kilkaset metrów od ulicy Reymonta zauważyłem łosia jedzącego krzaki. Gdy nas zauważył, zaczął za nami iść, w bezpiecznej odległości około 500 metrów. Widać było, że się nie boi. Dopiero gdy zacząłem kroczyć w jego stronę, ten, nieśpiesznie, powędrował przez zboża - stwierdza Czytelnik.
"Łoś z Broniewskiego" (foto od Czytelnika):
(mby)
Łoś wszedł do sklepu w Sokółce (Bia24.pl):