Protest radnego Jarosława Hołowni na wczorajszej sesji Rady Powiatu prawdopodobnie zakończy się odwołaniem go z funkcji przewodniczącego Komisji Rodziny i Polityki Senioralnej.
Już na początku posiedzenia Jarosław Hołownia zgłosił swoje uwagi.
- Porządek obrad jest nie do przyjęcia. Nie ma tu punktu „zapytania radnych” - mówił. Samorządowiec miał także pretensje o to, że nie sporządza się protokołów z posiedzeń komisji. Właśnie dlatego odmawiał wzięcia udziału w kolejnych głosowaniach, powtarzając to za każdym razem. Między nim a przewodniczącymi dochodziło do wymiany zdań.
- Proszę nie zawracać głowy - stwierdził w pewnym momencie prowadzący obrady Krzysztof Krasiński.
- To jest karykatura - odparł Jarosław Hołownia.
- Proszę nie zadawać pytań, które niczego nie wnoszą - apelował przewodniczący.
- Prawie nikt nie będzie zabierał głosu, tylko Hołownia - stwierdził radny.
Gdy debatowano nad przyjęciem składów rad społecznych SP ZOZ-ów w Sokółce i Dąbrowie Białostockiej, Jarosław Hołownia zwrócił uwagę, że nie ma pisemnej zgody od osób, które będą w nich zasiadać, a on sam też mógłby zostać członkiem jednego z takich gremiów.
- Jarek, kiedy mi mówiłeś, że chcesz do rady szpitala? - zapytał wprost starosta sokólski Piotr Rećko. - Doprowadziliśmy do tego, że będziemy hitem YouTube.
- Pan obraża elektorat swoim zachowaniem - dodał wiceprzewodniczący Łukasz Moździerski.
- Kabaretem jest to, że na komisjach nie ma przyjmowanych protokołów. W ramach protestu nie będę brał udziału w głosowaniach - powtórzył Jarosław Hołownia.
- Pan protestuje, bo coś tam, coś tam. To jest jednak kabaret. I wystarczy jak ktoś wrzuci naszą sesję do internetu. Jeden aktor i jest ubaw po pachy - włączył się do dyskusji Romuald Gromacki, członek Zarządu Powiatu.
- Szanowny kolego. Pan przez swój egocentryzm nie głosuje w sprawach istotnych dla powiatu. Pan przedkłada swój własny interes nad interes mieszkańców powiatu sokólskiego - zwrócił uwagę Jerzy Białomyzy, członek Zarządu Powiatu.
Do kolejnej dyskusji doszło, gdy Jarosław Hołownia zaproponował, aby powiat zaciągnął kredyt na przebudowę ulicy Targowej w Sokółce i sam wykonał to zadanie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Starosta o przebudowie ulicy Targowej: Pieniądze z tej inwestycji będzie gdzie ulokować [WIDEO]
- Powinniśmy się rozstać. Nie jest mi z panem po drodze - skwitował Piotr Rećko.
- Jeśli taka będzie wola pana starosty, to się rozstaniemy. Poradzimy sobie także jako zwykły radny - podsumował Jarosław Hołownia.
Zarówno radny, jak i starosta sokólski startowali w ubiegłorocznych wyborach z komitetu PiS. Jarosław Hołownia jako przewodniczący komisji otrzymywał 1950 zł. Jako „zwykły” radny (będący członkiem komisji) dostałby 500 zł. O zmianie na tym stanowisku wspomniał po sesji w rozmowie z iSokolka.eu Piotr Rećko.
(pb)