Fani starych samochodów mogli dziś spotkać się na placu Kościuszki, na imprezie Sokólskie Klasyki Nocą.
- Od paru lat interesujemy się starą motoryzacją, razem z kolegami bierzemy udział w rajdach Złombol. Stwierdziliśmy, że startych samochodów jest w naszych okolicach coraz więcej i spontanicznie zorganizowaliśmy zlot, żeby pokazać te auta. Jak widać, są tu dziś żuki, polonezy, fordy, duże fiaty. Samochody zadbane, odpicowane. Jeden „maluch” ma ponad 20 tysięcy kilometrów przebiegu, prawie nówka - mówi Łukasz Tochwin z ekipy Złombol Żuliki, współorganizatorów niedzielnego spotkania.
Spore zainteresowanie wzbudzał amerykańskie auto marki Buick Rivera. Był też ford i mazda, a także wartburg i cała kolekcja polskich hitów motoryzacji z czasów PRL.
Co zrobić, aby mieć takie auto?
- Najlepiej kupić samochód, który ma dobrą „bazę” - elementy konstrukcyjne. My na przykład naszego żuka robiliśmy rok - całe zawieszenie, silnik, blacharkę, nawet deski w środku - wszystko to było zmieniane. Tak więc to nie tylko czas, ale też pieniądze - tłumaczy Łukasz Tochwin.
Organizatorzy chcą w przyszłości organizować więcej podobnych imprez.
(pb)