Prośby i apele nie skutkują. Dziś strażacy z Sokólszczyzny czterokrotnie wyjeżdżali do pożarów suchych traw. W dwóch przypadkach ogień zagrażał budynkom gospodarskim.
Przed południem strażacy gasili pożary suchej trawy w Nowowoli i miejscowości Rowek. Ktoś prawdopodobnie podpalił tam suchą trawę, a ogień szybko rozprzestrzenił się docierając w pobliże budynków gospodarczych. Ratownicy stłumili go niemal w ostatniej chwili. W Rowku pożar dosięgnął też młodnika.
Około południa paliła się sucha trawa na torowisku w pobliżu wsi Osmołowszczyzna. Najdłużej - od godziny 13.43 do 16.02 - trwała akcja w pobliżu Słojnik, gdzie ogień pochłonął około 2 hektary suchej trawy na nieużytkach.
Strażacy przypominają i apelują, by nie wypalać traw. Bywa, że ogień wymyka się spod kontroli, zagrażając mieniu, zdrowiu i życiu ludzkiemu.
(pb)