4,5 miliona złotych - taką kwotę na budowę wiaduktu w Sokółce wpisano dziś do Wieloletniej Prognozy Finansowej na sesji Rady Miejskiej. Możliwe jednak, że gmina nie dołoży do tej inwestycji ani złotówki.
Zgodnie z projektem uchwały przyjętym dziś przez radnych, w WPF-ie na 2020 rok wpisano 2 miliony, a w 2021 - 2,5 miliona złotych. - Gmina powinna dołożyć się do wiaduktu. Otrzymaliśmy porozumienie w tej sprawie do akceptacji - poinformowała burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska. - Najniższa oferta opiewa na 62,9 miliona. Województwo podlaskie zabezpieczyło na ten cel 49,5 miliona złotych - przypomniała.
Sporą część kosztów inwestycji pokryje PKP PLK.
CZYTAJ WIĘCEJ: PKP PLK dofinansuje budowę wiaduktu na ul. Kryńskiej i kładkę na Roskach Małych. Jest porozumienie [WIDEO, FOTO]
- Brakuje wciąż jednak 4,5 miliona - stwierdziła Ewa Kulikowska. Dodała, że władze wojewódzkie będą ubiegać się o środki z rezerwy ogólnej budżetu państwa, a z reguły otrzymywały one pieniądze z tego źródła. - W takim przypadku będziemy mogli liczyć na aneksowanie umów, a wkład gminy mógłby być wręcz zerowy - dodała burmistrz.
Poinformowała, że wykonawcy, którzy złożyli oferty zgodzili się na przedłużenie terminu związania.
CZYTAJ TEŻ: Przetarg na budowę wiaduktu w Sokółce. Wpłynęły trzy oferty
- Albo teraz powstanie wiadukt, albo nigdy - powiedziała Ewa Kulikowska.
- Jest wiele osób przychylnych tej inwestycji, ale też i nieprzychylnych - stwierdził przewodniczący rady Piotr Bujwicki.
W głosowaniu radni jednogłośnie poparli projekt zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej, zgodnie z wnioskiem magistratu.
Więcej o sprawach poruszanych na dzisiejszej sesji wkrótce na iSokolka.eu.
(pb)