Zerwane dachy, drzewa powalone na drogach, podtopione domy i ulice - to skutki nawałnicy, która przeszła nad regionem. Od wczorajszego wieczora strażacy w powiecie sokólskim wyjeżdżali na akcje 33 razy. Wczoraj wieczorem prądu nie było niemal w całym powiecie.
Najwięcej szkód burza wyrządziła w gminach Janów, Szudziałowo, Sokółka i Kuźnica. W miejscowości Kamienica silny wiatr zerwał dach domu. Przykryto go folią. Do podobnego zdarzenia doszło w Nowince w gminie Dąbrowa Białostocka. Z kolei w Malawiczach potężne drzewo spadło na budynek gospodarczy.
Najczęściej strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew, które tarasowały przejazd. Wichura połamała gałęzie i przewróciła drzewo na Osiedlu Centrum w Sokółce. "Rozrzuciła" także styropian przygotowany do ocieplenia jednego z bloków. W Sokółce w domu przy Piłsudskiego 1 uszkodzony został dach, konieczne było wezwanie samochodu strażackiego z podnośnikiem.
Po ulewie w wielu miejscach Sokółki podtopione zostały ulice. Najgorzej było na Białostockiej przed przejazdem i na Grodzieńskiej przy basenie. Samochody jechały tam mając całe koła zanurzone w wodzie.
Wczoraj wieczorem w Sokółce strażacy pomagali także dziecku korzystającemu z respiratora. Konieczne było podłączenie urządzenia do agregatu prądotwórczego.
Drzewa zrywały też przewody energetyczne. Prądu przez kilka godzin nie było wczoraj niemal w całym powiecie. W Sokółce włączono go przed godziną 23, wcześniej prąd miały tylko instytucje i firmy korzystające z dodatkowego zasilania (poczta, pogotowie ratunkowe, banki, straż pożarna, szpital).
Wiele osób nie miało i wciąż nie ma dostępu do internetu. Brak dostępu do sieci spowodował, że informacje o skutkach wichury na naszym portalu zamieszczamy dopiero dziś rano.
(is)
Sokółka po przejściu wichury. Zdjęcia: