Ignacy Lenkiewicz i jego syn - Karol - mają już za sobą pierwsze w tym sezonie zawody offroad. W zeszły weekend ścigali się w Morawicy na torze w Dębskiej Woli.
Ściganie w nowym sezonie offroadowym w wykonaniu dwóch sokólskich załóg nabiera rozpędu. 22 kwietnia ekipy w składzie Ignacy Lenkiewicz i Krzysztof Kotowski oraz Karol Lenkiewicz i Patryk Fiedorowicz rywalizowały podczas drugich zawodów z cyklu Super Rally. Areną zmagań był tor crossowy w Dębskiej Woli.
Rajdowcy mieli 77 minut, aby pokonać jak największa liczbę okrążeń. Przejechanie jednego trwało około 6-7 minut. Średnia prędkość na 8-kilometrowym odcinku wynosiła 58-62 km/h.
- To bardzo duże zawody. Startowały tam motocykle, quady i auta w czterech klasach. Było około 90 załóg. Bardzo nam się spodobała ta forma wyścigu - mówi Ignacy Lenkiewicz. - Trasa była dość techniczna. Pierwsze okrążenia pojechaliśmy spokojnie, ale później zaczęliśmy przyśpieszać i wyprzedzać załogi, które wystartowały przed nami. Dało nam to wiatru w żagle i goniliśmy dalej. Takim sposobem wskoczyliśmy na pierwsze miejsce. Samochód „płynął" jak nigdy. Mój doświadczony pilot - Przemek Biegański - nie mógł jechać do Morawicy. Musiałem wziąć zastępce, to Krzysiek Kotowski. Doskonale się spisał, wczuł się w rolę i dobrze się z nim jechało.
Druga z sokólskich załóg - Karol Lenkiewicz i Patryk Fiedorowicz - rajd zakończyła na 4. miejscu.
- Na pierwszym okrążeniu złapali małą awarię i musieli zjechać z trasy. Stracili pięć minut. Mimo dużej straty zdołali ostatecznie uplasować się na czwartym miejscu. Gdyby wyścig trwał nieco dłużej, to może udałoby się wskoczyć „na pudło" - komentuje tata 21-letniego rajdowca.
W tym roku Karol Lenkiewcz startował już podczas pierwszej edycji zawodów Super Rally w Oławie. Te odbyły się na początku marca. Sokółczanin wywalczył trzecie miejsce.
Z kolei jego ojciec - Ignacy - zaliczył występ na rajdzie przeprawowym Bałtowskie Bezdroża. - Zupełnie nie kleiła nam się robota. Prolog wygraliśmy, ale potem zaczęło się wszystko sypać. Nie szło nam i daliśmy spokój, nie kontynuowaliśmy rajdu - mówi Ignacy Lenkiewicz.
Jakie plany na ten sezon mają sokólscy offroadowcy?
- Chcemy przejechać cały cykl Super Rally. Dla Karola zapowiada się on bardzo dobrze: w Oławie 3. miejsce, w Morawicy 4. - w tej chwili jest wysoko w generalce. Mnie się udało wywalczyć pierwszą pozycję drugim wyścigu, mimo że nie startowałem w pierwszym. Będę chciał powalczyć o wygraną w klasyfikacji generalnej. Trzeba tylko trzymać kciuki, by nic się nie psuło. Natomiast Poland Trophy i Mistrzostwa H6 odpuszczamy. To zawody przeprawowe, a chcemy teraz skupić się na rajdach crosscountry, na rajdach szybkich, pozbawionych przepraw i trawersów. Na koniec sezonu chcę pojechać jeszcze Bałtowskie Bezdroża. Czuję wciąż niedosyt - dwa lata temu zdobyłem tam drugie miejsce, tymczasem dwa razy otrzymałem też nagrodę pocieszenia "Pechowca rajdu". Karol również zrezygnował z „przeprawówki" i chce iść w szybkie rajdy. Z czego widzę i słyszę, co się na jego temat mówi w środowisku, to chłopak mając dopiero 21 lat, ma jaja do jazdy. Warto obejrzeć filmy z jego przejazdów - mówi Ignacy Lenkiewicz.
(mby)
Karol Lenkiewicz i Patryk Fiedorowicz. Super Rally w Morawicy:
Ignacy Lenkiewicz i Krzysztof Kotowski. Super Rally Morawica: