Tendencyjne i (często) wyrwane z kontekstu wypowiedzi zanotowane podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Antoni Sakowicz, dyrektor MPWiK w Sokółce: - Nie czarujmy się, idę, siadam i rozmawiamy.
Antoni Sakowicz: - To trzeba czuć i rozumieć.
Radny Jarosław Panasiuk: - Strzelamy na aferę. Już raz strzeliliśmy. Euro Sokółkę.
Głos z sali: - 26 tysięcy bierze Rada Nadzorcza (jednej ze spółek miejskich - red.).
Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki: - Oczywiście, że mają wynik, kosztem wody i ścieków.
Stanisław Małachwiej: - Zadanie Euro Sokółki będzie realizowane. Bardziej ludzie z zewnątrz się niepokoili niż ludzie z Sokółki.
Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki: - Około października czasu takie połączenie mogłoby nastąpić.
Radna Jadwiga Bieniusiewicz: - Gmina ma sto procent (udziałów w Wodociągach i MPEC-u - red.), ja próbuję na to spojrzeć optymistycznie.
Radny Stanisław Pałusewicz: - Jednego i drugiego dyrektora szanuję.
Stanisław Pałusewicz: - Jest taka dziejowa potrzeba i trzeba iść do przodu.
Radny Sławomir Sawicki (do dyrektora Sakowicza): - Pan jest niereformowalny. Od ośmiu lat nic się nie dzieje w pana spółce.
Antoni Sakowicz: - Ja odejdę, już mi wystarczy.
Antoni Sakowicz: - Może i mam ciężki charakter...
Jarosław Panasiuk: - Może mi, kurcze, w gardle zaschło.
Przewodniczący Jerzy Kazimierowicz (do radnego Antoniego Czaplejewicza): - Panie radny, proszę zająć się dyskusją, a nie załatwianiem swoich spraw.
Stanisław Małachwiej: - Od 1 lipca może jeszcze parę ton dojedzie (na składowisko w Karczach - red.).
Stanisław Małachwiej: - Narzucając im wysoką stawkę, po prostu ją zarżniemy (o umowie na dzierżawę składowiska odpadów w Karczach - red.).
Notował: (is)
Na sesji Rady Miejskiej w Sokółce. Zdjęcia: