Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej wróciła sprawa strzelnicy sportowej. Andrzej Hołubowicz przekonywał zaś, dlaczego w Sokółce powinien zostać wybudowany XV wieczny dwór i panteon zasłużonych. Doszło też do scysji przy okazji omawiania sprawy dotacji, która gmina udziela powiatowi.
Historyczny dwór szansą na rozwój Sokółki
Andrzej Hołubowicz, historyk z Sokółki, wyszedł z inicjatywą wybudowania XV wiecznego Dworu Sucholda, który - według niektórych źródeł, wskazywanych przez pomysłodawcę projektu - funkcjonował w rejonie Zabrodzia i Rosek Małych w Sokółce. Wczoraj radni zajmowali się uchwałą intencyjną w tej sprawie, w której "Rada Miejska w Sokółce wyraża wolę rozpoczęcia prac projektowych nad upamiętnieniem oraz rekonstrukcją Dworu Sucholda”. Opis projektu i uzasadnienie odstępne jest w fotogalerii u dołu artykułu.
- Wpłyną do radnych i do pani burmistrz projekt społeczny mówiący o tym, aby zająć się pracami i dążyć do tego, aby nasza piękna Sokółka miała coś dla turystów, którzy odwiedzają nasze miasto - mówił Daniel Supronik.
- Wszyscy stawiają na turystykę, gdyż jest ona motorem napędowym gospodarki - mówił Andrzej Hołubowicz, wspierając się później analizą Polskiej Akademii Nauk (czytaj tekst: Sokółce grozi marginalizacja - twierdzą naukowcy). W raporcie zawarto tezę, że miastom, którym grozi marginalizacja (w tym gronie znajduje się również Sokółka) może pomóc rozwój turystyki.
- Gorąca do państwa apeluję, abyście państwo podjęli tę uchwałę, gdyż ona państwa nic nie kosztuje, ale myślę, że państwa wnuki, jakby się kiedyś dowiedziały, że ktoś niechętnie odnosił się do własnej historii, no to byłoby chyba głupio. Ten dwór będzie funkcjonował w przestrzeni publicznej jeszcze przez setki lat. Nie są to ciężkie pieniądze, bo to była drewniana konstrukcja, teren jest miejski, dlaczego nie? Bądźmy razem, jeśli chodzi o historię, o turystykę, bo to może temu miastu pomóc - mówił Andrzej Hołubowicz, akcentując potrzebę współpracy w tej dziedzinie i możliwość uzyskania pieniędzy na to przedsięwzięcie z zewnętrznych źródeł.
- Powstał komitet społeczny, działający przy pani burmistrz i z przewodniczącym Rady Miejskiej. Ja się bardzo cieszę, bo jest to działanie koncyliacyjne. Nikt nie powie, że nie ma współpracy. Była współpraca przy projekcie związanym z upamiętnieniem porucznika Borysewicza, będzie współpraca w sprawie dworu, w sprawie historii Sokółki - dodał Andrzej Hołubowicz.
O sprawie rekonstrukcji dworu pisaliśmy też we wczorajszym tekście Historyczny Dwór Sucholda zostanie zrekonstruowany? Z sesji Rady Miejskiej w Sokółce, pod którym wywiązała się dyskusja nad zasadnością inwestycji.
Dotacje dla powiatu
Do burzliwej dyskusji doszło w momencie omawiana tematu dotacji, jakiej ma udzielić gmina Sokółka powiatowi sokólskiego. Chodziło głównie o ulicę Targową. Jak powiedział nam zastępca burmistrza Sokółki Antoni Stefanowicz, w toku postępowania, ogłaszając kolejne przetargi, powiat w sposób znaczący ograniczył zakres robót, a w ślad za tym - bardzo wzrosły koszty. Wzrost jest dwu a nawet trzykrotny. Pierwotnie udział gminy Sokółka szacowany na 1,6 mln zł miał pokryć udział gminy w pełnym zakresie. Okazało się, że będzie to jednak ponad 2,1 mln zł.
Sprawę na forum rady przedstawiał zastępca burmistrza.
- Gdy dochodzi do mowy o porozumienia z powiatem, to jest okazja, żeby ktoś kogoś uszczypną, zwłaszcza tych, których tutaj nie ma - mówił radny Tomasz Tolko. - Czy tu nie chodzi o taką wojenkę? Bo mam takie wrażenie.
- Przeznaczaliśmy wcześniej środki na budowę drogi (do Bogusz -red.) wraz z ulicą Targową i kanalizacją deszczową. A teraz przekazujemy ponad 2,1 mln zł na inwestycję bez ulicy Targowej i bez kanalizacji i jeszcze ma to nas wynieść o dwa razy więcej niż tych środków przeznaczyliśmy? pytał radny Michał Tochwin.
- Dokładnie tak. Nikt nie neguje potrzeby budowy drogi. Nie mniej bardzo bym prosił wziąć pod uwagę wzrost kosztów - mówił Antoni Stefanowicz.
Przewodniczący rady zaznaczył, że Rada Miejska już wcześniej podjęła stosowne ustalenia w sprawie przekazania pieniędzy powiatowi, a wczorajsza uchwałą to tylko dopełnienie formalności. W tym momencie o głos poprosiła burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska, ale Daniel Supronik starał się jej to uniemożliwić, wskazując, że padł wniosek formalny o zamknięcie dyskusji (patrz wideo poniżej). Wniosek poddał pod głosowanie, ale radni nie zgodzili się na zamknięcie dyskusji, więc zrobił to sam przewodniczący.
Ewa Karczewska nową radną
Na wczorajszej sesji odbyło się też zaprzysiężenie nowo wybranej radnej - Ewy Karczewskiej. 29 października zdobyła ona mandat w wyborach uzupełniających w okręgu 13. Stało się tak w konsekwencji wygaszenia mandatu przez sąd Sławomirowi Sawickiemu.
- Jest mi miło, że znalazłam się w tak szacownym gronie - powiedziała Ewa Karczewska, dziękując wyborcom za poparcie.
Sokółka doczeka się strzelnicy?
Na wczorajszej sesji po raz kolejny wrócił temat strzelnicy sportowej w Sokółce, którą chce uruchomić Sokólskie Stowarzyszenie Sportów Strzeleckich. Sprawa sporu burmistrz Sokółki z przedstawicielami tego zrzeszenia ma swoją stosunkowo długą historię.
Stowarzyszenie stara się o to od 16 miesięcy, ale, jak mówi Krzysztof Ślusarczyk, magistratowi nie zależy na uruchomieniu strzelnicy i działa przewlekle, mimo kilkunastu spotkań. Przedstawiciele sokólskiego stowarzyszenia chcieliby, aby strzelnica była reaktywowana w miejscu, gdzie znajduje się obecnie - na działkach tuż za rogatkami Sokółki, przy trasie na Kuźnicę. Magistrat twierdzi natomiast, że nie jest to możliwe ze względu na to, że nie pozwala na taką działalność w tym miejscu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Burmistrz proponuje natomiast, aby strzelnicę umiejscowić w Zadworzanach, tuż przy kopalni kruszywa. To teren, który jest przeznaczony na działalność sportową i rekreacyjną. Antoni Stefanowicz, zastępca burmistrza, przypomniał zaś o rządowym programie, dzięki któremu strzelnice sportowe mogłyby powstać w każdym powiecie (czytaj tekst: Strzelnica w każdym powiecie). Na ten cel można by było otrzymać nawet 100 procent dofinansowania.
Jak mówił Krzysztof Ślusarczyk, Rada Miejska zrobiła w tej sprawie co mogła, ale wszystko utknęło na biurku burmistrza Sokółki. Dodał, że uruchomienie strzelnicy w Zadworzanach to projekt odległy i może jeszcze bardziej przeciągnąć się w czasie, dlatego nie zamierza zmieniać swojego stanowiska, co do lokalizacji strzelnicy.
(mby)
Sesja Rady Miejskiej w Sokółce:
Dwór Sucholda i panteon zasłużonych: