Tendencyjne i często wyrwane z kontekstu wypowiedzi wynotowane podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Jerzy Kazimierowicz, przewodniczący Rady Miejskiej do Krzysztofa Mroza, komendanta powiatowego policji w Sokółce: - Na dzień dzisiejszy pan problemów dużych nie widzi, my również nie.
Jerzy Kazimierowicz do radnych podczas głosowania: - Proszę trzymać (ręce w górze - przyp. red.).
Radny Sławomir Sawicki: - Jeżeli tak działają urzędnicy, to ja przepraszam.
Radna Jadwiga Wysocka: - Jak to się ma do Zielonych Płuc? (podczas dyskusji o składowisku odpadów w Karczach - red.).
Radny Wojciech Januszkiewicz: - Jeżeli wziąć pod uwagę pagórkowatość...
Jerzy Kazimierowicz: - Chcecie przerwy... Widzę to...
Radny Łukasz Moździerski: - Bardzo fajny artykuł czytałem, polecam...
Danuta Kowalczuk, radca prawny gminy Sokółka: - Jeden z postanowień... Jedno z postanowień.
Sławomir Sawicki: - Panie burmistrzu, pan mi mówił: "Panie Sawicki, pan się ucz". I ja się uczę, panie burmistrzu.
Jerzy Kazimierowicz do Janiny Kucharewicz, skarbnik miejskiej: - Pani skarbnik, pani przejęła moją rolę.
Radny Waldemar Gieniusz: - Nasza Sokółka jest podwładna burmistrzowi.
Sławomir Sawicki: - Dzięki większości w Radzie pan burmistrz przepycha swoje projekty.
Radny Jarosław Panasiuk: - Tu pożyczkę zaciągamy, a 100 tysięcy umarzamy?
Notował: (is)