Kierowca busa komunikacji miejskiej wjechał na przejazd pomimo tego, że szlabany były zamknięte, a inne samochody czekały w ogonku. Pasażerowie byli w szoku. Policja ukarała mężczyznę mandatem.
O zdarzeniu, do którego doszło w piątek po południu, poinformował nas Czytelnik.
„Czerwone światło przed przejazdem było włączone. Rogatki z prawej strony zostały już zamknięte. Bus linii nr 1 znajdował się czwarty w sznurze samochodów. W pewnym momencie kierowca ominął inne auta stojące przed nim i wjechał lewą stroną na przejazd, po czym pokonał go wbrew zasadom bezpieczeństwa. W środku busa byli pasażerowie. Na szczęście nic się nikomu nie stało. Świadkowie tego zdarzenia nie pozostali bierni i wezwali policję. Ta szybko zatrzymała prowadzącego busa. Mężczyzna został ukarany mandatem. Kierowca przyznał się do wykroczenia. Stwierdził, iż często tak robi, bo... dróżnicy dają im możliwość szybkiego pokonania przejazdu” - napisał Czytelnik w mailu do redakcji.
Sokólska policja potwierdziła, że kierowca „empeku” został zatrzymany i ukarany mandatem. Musiał zapłacić 300 zł.
(is)
Przejazd na ulicy Białostockiej w Sokółce: