Warunki wypożyczenia filmu dyktuje nam dystrybutor, który mówi nam, kiedy i jak długo ma być grany film. Jeżeli nie zgodzimy się na te warunki, film dostaniemy dużo później. Jeżeli chcemy być konkurencyjnym kinem, musimy brać te filmy i grać je według zaleceń dystrybutora - mówił na wczorajszej sesji rady miejskiej Zbigniew Dębko, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury.
Na wczorajszym posiedzeniu rady miejskiej dyrektor SOK przedstawił sprawozdanie z działalności ośrodka za ubiegły rok. Była mowa m.in. o funkcjonowaniu kina "Sokół".
- W ostatnim roku przeprowadziliśmy remont dwóch sal w budynku Sokólskiego Ośrodka Kultury. W jednaj prawie powstał pożar, bo zapalił się sufit. Musieliśmy wymienić ściany, instalacje, nowe podłogi. Jak wygląda Sokólski Ośrodek Kultury w środku, nie muszę tłumaczyć. Ten budynek błaga o remont - mówił Zbigniew Dębko, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury.
- Robimy dużo imprez. Staramy się je robić bez kosztów. Zespoły często przyjeżdżają do nas za darmo lub za minimalne stawki. Ostatnio Kurpie zielone przyjechały za darmo, Dzieci Płocka dwa lata temu przyjechały za darmo. Bayer Full? Na te ceny nie mam wpływu. Musimy się kontaktować z agentem, on ustala cenę - tłumaczył dyrektor SOK.
- Dom kultury ma zadanie zarabiać - powiedział przewodniczący Rady Miejskiej Daniel Supronik.
- Niegdyś w domach kultury był nacisk, aby zarabiać, ale to się skończyło. Wynajmowano niegdyś sale na wesela, ale teraz powstały piękne domy weselne. Nie mamy też sprzętu, który moglibyśmy wypożyczać - tłumaczył Zbigniew Dębko.
Radni pytali też o działalność kina.
- Jeżeli ujmiemy ją razem z pracownikami - to dopłacamy, jeżeli samą działalność kina - wychodzimy praktycznie na zero, na małym plusie. Nie ważne czy cena biletu będzie się kształtowała na poziomie 20 czy 10 zł, bo 54 procent z tej ceny płacimy dla dystrybutora, bilet jest też obciążony podatkiem. Z całej ceny biletu zostaje nam może złotówka, może mniej. Kina, jako takie, nigdy na siebie nie zarabiają, ale wszystko to, co jest wokół kina, czyli np. popcorn. Nie może nie być kina, bo pozostaniemy naprawdę pustynią - stwierdził dyrektor SOK.
Nieraz dzieje się tak, że w repertuarze kina widnieje tylko jeden tytuł, który emitowany jest nawet przez dwa tygodnie.
- Niektóre filmy są przez dwa tygodnie nadawane. Czy cena bilety nie byłaby inna, gdyby były one emitowane krócej? - pytał radny Karol Puszko.
- Warunki wypożyczenia filmu dyktuje nam dystrybutor, który mówi nam, kiedy i jak długo ma być grany film. Jeżeli nie zgodzimy się na warunki, film dostaniemy później. Jeżeli chcemy być konkurencyjnym kinem, musimy je brać te filmy i grać je według zaleceń dystrybutora -
Kino po gruntownym remoncie oddano do użytku w lutym 2014 roku. W zeszłym roku zorganizowano tam 613 seansów, z których skorzystało 21 154 widzów. W sumie, podczas różnych eventów z sali kina skorzystało 26 tys. osób.
Przy SOK działa również Muzeum Ziemi Sokólskiej, które odwiedziło w zeszłym roku 5246 osób.
Wydatki Sokólskiego Ośrodka Kultury w 2016 roku to 1 mln 389 tys. zł, przychody - 1 mln 370 tys. zł.
(mby)