Oddając honor bestialsko zamordowanym 70 lat temu bohaterom walki o wolną Ojczyznę i chyląc przed nimi głowę, państwo polskie przywraca godność sobie - mówił prezydent Andrzej Duda podczas wczorajszej uroczystości wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin 12 ofiar totalitaryzmów w Pałacu Prezydenckim. Wśród pomordowanych przez komunistów byli także mieszkańcy Sokólszczyzny.
Jak podkreślił prezydent, ta uroczystość to „początek ceremonii oddania honoru, pokazania tej godności, jaką odnalezieni i zidentyfikowani bohaterowie w sobie niosą. To ten państwowy element, tak ważny dla Rzeczpospolitej”
- Zawsze zadaję sobie pytanie, kto będzie bronił Rzeczpospolitej, kto będzie za nią walczył, jeżeli nie będziemy o nich pamiętali, jeżeli nie będziemy tej ich godności pokazywali, jeżeli ten honor nie zostanie im w odpowiedni sposób oddany. Kto będzie chciał w przyszłości stawać w obronie Rzeczpospolitej? - pytał Andrzej Duda. - Młodzież także odprowadza bohaterów na miejsce spoczynku i to jest ta Rzeczpospolita, w którą mocno wierzę - dodał.
#PAD podczas uroczystości ogłoszenia nazwisk 12 kolejnych zidentyfikowanych ofiar totalitaryzmów. pic.twitter.com/BA5VF1gJVM
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 21 kwietnia 2017
Prezydent dziękował też wszystkim, którzy przyczynili się do odnalezienia i zidentyfikowania zamordowanych przez komunistów, w tym badaczom z Instytutu Pamięci Narodowej.
Prezes IPN Jarosław Szarek dziękował m.in. wolontariuszom „pracującym na kolanach, którzy wyciągają szczątki zamordowanych i pierwsi oddają im hołd”. - Te szczątki przez lata były pokryte nie tylko brudem ziemi, ale i brudem złych słów - stwierdził. Przypomniał „wyjątkowe zło” - to, w jaki sposób sowieckie i inne komunistyczne służby bezcześciły ich zwłoki.
- Cóż to była za choroba?! - mówił o „czerwonej zrazie”, która dotknęła nie tylko ciała, ale i dusze wielu ludzi. - My z tej choroby musimy się długo leczyć. Dzisiejszy dzień to kolejny przejaw powrotu do zdrowia. Państwo polskie jest dziś z innego świata. Z tego, który kazał zawierać rozejm w czasie bitew, by móc pogrzebać ciała poległych - dodał. - Nie ma w nas pychy, by tworzyć nowy, wspaniały świat. Chcemy iść po ścieżkach naszych przodków. Pójdziemy po każdego bohatera, który zginał, walcząc z systemem komunistycznym.
Zdjęcia miejsc, gdzie udało się odnaleźć bohaterów pokazał zebranym w Pałacu Prezydenckim prof. Krzysztof Szwagrzyk. Dziękował za wsparcie podczas prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji m.in. 1. Pułkowi Saperów z Brzegu. Przypomniał też, że specjaliści Biura znowu wracają na tzw. Łączkę Cmentarza Powązkowskiego i pracować będą tam przez najbliższe miesiące.
Po uroczystości w Pałacu Prezydenckim rodziny i zaproszeni goście oddali hołd zamordowanym na Cmentarzu Północnym w Warszawie, a także pod Panteonem Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
* * *
Wśród zidentyfikowanych byli też żołnierze niezłomni z Sokólszczyzny zamordowani przez komunistów w Olmontach koło Białegostoku.
Czesław Guzieniuk – pseud. „Gałąź”, żołnierz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość
Urodził się 3 maja 1925 r. w miejscowości Brukowo, pow. Sokółka, był synem Józefa i Anieli z d. Białous. W styczniu 1946 r. za pośrednictwem swojego brata – Edmunda wstąpił do oddziału terenowego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość o krypt. „Peluszka”, działającego na terenie gminy Suchowola, którym dowodził Jan Hońko ps. „Pług”. Aresztowany 7 sierpnia 1946 r. przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sokółce. 27 września 1946 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku w trybie doraźnym skazał Czesława Guzieniuka na karę śmierci. Wyrok wykonano 10 października 1946 r. na terenie lasu w okolicy Olmont koło Białegostoku.
Szczątki zostały ekshumowane w 1996 r. i pochowane na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku.
Konstanty Kuźmicki
Urodził się 18 marca 1918 r. w miejscowości Szereszów (obecnie na terenie Białorusi), był synem Józefa i Anastazji z d. Januszkiewicz. Został skazany 25 września 1946 r. przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku w trybie doraźnym na karę śmierci. Wyrok wykonano 10 października 1946 r. na terenie lasu w okolicy Olmont koło Białegostoku.
Szczątki zostały ekshumowane w 1996 r. i pochowane na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku.
Piotr Tomaszycki – pseud. „Gałązka”, żołnierz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość
Urodził się 1 kwietnia 1926 r. w Sokółce, był synem Wincentego i Emilii z d. Jackiewicz. W kwietniu 1946 r. wstąpił do oddziału Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość dowodzonego przez Stanisława Biziuka ps. „Sokół”, działającego na terenie Sokółki. Nawiązał także kontakt z oddziałem Zrzeszenia WiN Stefana Ejsmonta pseud. „Wir”. Brał udział w akcjach wymierzonych przeciwko funkcjonariuszom resortu bezpieczeństwa i żołnierzom sowieckim, a także zajmował się kolportowaniem podziemnej prasy. Aresztowany w nocy z 20 na 21 sierpnia 1946 r. przez funkcjonariuszy PUBP w Sokółce. Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku 27 września 1946 r. skazał go w trybie doraźnym na karę śmierci. Wyrok wykonano 10 października 1946 r. na terenie lasu w okolicy Olmont koło Białegostoku.
Szczątki Piotra Tomaszyckiego zostały ekshumowane w 1996 r. i pochowane na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku.
ipn.gov.pl
opr. (is)