Budowa północnego odcinka Via Carpatia znajdzie się prawdopodobnie na liście rezerwowej inwestycji do zrealizowania w obecnej perspektywie budżetu UE, czyli do 2023 roku. Odnosi się to także do fragmentu trasy S-19 biegnącej przez Bielsk Podlaski, Białystok i Sokółkę do Kuźnicy.
- Na razie, niestety, pieniędzy na budowę dróg brakuje. Na pewno wszystkie drogi w tej kadencji nie powstaną. Nie chcę rzucać konkretnej daty - mówił nam w połowie marca br. poseł Dariusz Piontkowski, pytany o perspektywę realizacji zadania.
Sprawę opisał kilka dni temu „Dziennik Gazeta Prawna”. Według dziennikarzy, część inwestycji drogowych trafi na listę rezerwową. Rząd ma o tym poinformować w najbliższych dniach.
W województwie podlaskim w tej perspektywie budżetowej realizowane mają być odcinki trasy S-61, czyli Via Baltica, m.in. w okolicach Stawisk, Szczuczyna i Łomży. Dojdzie także do zakończenia budowy trasy S-8 między Warszawą a Białymstokiem. Jeśli chodzi o Via Carpatia, na pierwszy ogień pójdą fragmenty tej drogi na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.
- Przygotowania do budowy Via Carpatia potrwają kilka lat. Ale chcemy zaawansować tę inwestycję do takiego stanu, żeby nie dało się jej cofnąć w razie ewentualnej zmiany wyborczej - cytuje „Dziennik Gazeta Prawna” wypowiedź urzędnika z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
Nie wiadomo dokładnie, którędy będzie biegła trasa w powiecie sokólskim. Rząd koalicji PO-PSL zatwierdził wariant przez Korycin i Janów. Ostatnio pojawił się pomysł, by wziąć też pod uwagę obecny korytarz DK-19 przez Wasilków i Czarną Białostocką.
W naszej sondzie większość internautów opowiedziała się właśnie za takim rozwiązaniem.
Zobacz: Którym korytarzem powinna przebiegać trasa S-19 pomiędzy Sokółką a Białymstokiem?
(is)