Konferencja poświęcona autyzmowi odbyła się dziś w Zespole Szkół Integracyjnych w Sokółce. - Widzimy, że wiedza i świadomość wśród naszych dzieci na ten temat wzrasta. Jest też tak wśród ich rodziców - powiedziała nam Maria Lilla Andrzejewska, dyrektor ZSI w Sokółce. Spotkanie było jednym z punktów obchodów Światowego Dnia Autyzmu.
Wczoraj przed kinem zorganizowano piknik. Informowaliśmy o tym w tekście „Nie jestem kosmitą, mam autyzm”. Setki niebieskich balonów nad Sokółką [WIDEO, FOTO].
- Chodzi nam przede wszystkim o przekazywanie wiedzy na temat autyzmu, który staje się coraz częstszym zjawiskiem - jeśli można użyć takiego określenia - w naszym społeczeństwie. Coraz więcej jest u nas dzieci autystycznych. Ich zachowania odbiegają od norm, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Często są to dzieci postrzegane jako niegrzeczne, źle wychowane, mające problemy z emocjami. A to po prostu autyzm. Zależy nam na tym, by jak najwięcej wiedzy przekazać na ten temat po to, by ludzie zrozumieli zachowanie osób autystycznych, zaakceptowali je i pomogli im funkcjonować w takim normalnym życiu - wyjaśniła Maria Lilla Andrzejewska.
W ZSI uczy się 15 dzieci autystycznych. - Ta liczba stała się taką na przestrzeni trzech, czterech lat. Wynika to chyba z tego, że wcześniej autyzm nie był diagnozowany, był pod postacią trudnych zachowań, zagrożenia niedostosowaniem społecznym. Dziś rozmawiamy o mało znanych metodach terapii autyzmu. Stąd temat konferencji - „Niedyrektywność w terapii autyzmu” - stwierdziła dyrektor szkoły.
Obchody Dnia Autyzmu obchodzono w Sokółce po raz drugi. - W ubiegłym roku ograniczyliśmy się do naszej społeczności szkolnej, w tym roku wyszliśmy na zewnątrz. Wczorajszy happening przed kinem został chyba pozytywnie odebrany. Myślę, że takie działania są potrzebne. Czego się zazwyczaj boimy? Tego, czego nie znamy. Jeśli już coś oswajamy, poznajemy, to przestajemy się tego bać i zaczynamy rozumieć - dodała Maria Lilla Andrzejewska.
(is)