Urząd Miejski wypłaci pieniądze na sport według przygotowanej wcześniej listy, mimo iż w minioną środę sokólscy radni przyjęli stanowisko w sprawie konieczności nowego podziału tych środków. Kontrowersje budziło przyznanie pieniędzy kilku stowarzyszeniom i klubom.
Protestujący na sesji przeciwko podziałowi środków podkreślali, że niskie dotacje otrzymały kluby Boxing Sokółka (4 tys. zł), Sokół 1946 (2 tys.) oraz Omega (2 tys.). Zwracano też uwagę na fakt, iż 40 tys. zł ma trafić do Falconu Sokółka. Radni zadecydowali, aby wstrzymać wypłatę pieniędzy i jeszcze raz zająć się podziałem środków.
Czytaj więcej: Dotacje na sport w ogniu krytyki [2 x WIDEO, FOTO]
- Wszystko wskazuje na to, że pieniądze będą wypłacane według listy wcześniej przygotowanej. Jeżeli pani burmistrz nie podejmie innej decyzji, to tak właśnie będzie. Poprosiłem panią mecenas, aby nam opisała całą sytuację pod względem prawnym. Okazuje się, że nie mamy podstaw, by unieważnić postępowanie oraz wstrzymać proces wypłacenia środków klubom i stowarzyszeniom sportowym. Procedura konkursowa się odbyła, zostały wyłonione podmioty, które otrzymają dotację. Pani burmistrz pozyskała wcześniej opinię od komisji, miała też prawo do tego, by zmienić propozycję podziału środków. Zrobiła to. Cała procedura odbyła się zgodnie z prawem. Tak więc wniosek Rady Miejskiej, który padł na nadzwyczajnej sesji jest - naszym zdaniem - nie do zrealizowania - tłumaczy Adam Kowalczuk, zastępca burmistrza Sokółki.
Urząd Miejski chce wypłacić pieniądze sportowcom jak najszybciej.
- Poprosiliśmy wszystkie stowarzyszenia o to, by dostosowały swoje harmonogramy i zakres rzeczowy do środków, które zostały im przyznane. Jak tylko dostaniemy od nich to uzupełnienie, od razu będziemy przystępować do podpisywania umów. Jeśli nawet ktoś jutro złoży taki harmonogram, to jesteśmy gotowi nawet następnego dnia podpisać umowę. Jesteśmy więc teraz uzależnieni od samych stowarzyszeń - mówi Adam Kowalczuk. - Na ostatniej sesji Rada Miejska weszła w kompetencje burmistrza, nie do końca rozumiejąc przepisy prawa, które wskazują na to, jak odbywa się rozdział pieniędzy. Na sesji próbowaliśmy o tym powiedzieć, że Ustawa o pożytku publicznym i wolontariacie precyzyjnie określa i kryteria, i sposób postępowania, powoływania komisji i tak dalej... Nie możemy naruszać tego procesu, a i Rada Miejska nie ma tych kompetencji, by tu wkroczyć. Radni nie mieli więc w tym przypadku racji - dodaje.
- Na sesji, którą planujemy zwołać w najbliższy piątek złożyłam - zgodnie z wnioskiem radnego Michała Tochwina i wolą klubów - propozycję przesunięcia środków w budżecie na dotacje na sport. Pieniądze te w wysokości 75 tys. zł pochodzą z PFRON, z refundacji po zakupie busa. Mam nadzieję, że radni przegłosują ten wniosek i w całości przeznaczą tę kwotę na ten sport. Środki te w zupełności pozwoliłyby na zaspokojenie potrzeb stowarzyszeń i organizacji sportowych - stwierdza burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
(is)