Dziś w Gimnazjum nr 1 im. Jana Pawła II w Sokółce odbyło się spotkanie poświęcone sprawie zmian w strukturze oświaty w mieście. Nie wiadomo, czy obecne Gimnazjum nr 1 zostanie przekształcone na nową Szkołę Podstawową nr 4, czy też stworzy jedną placówkę jako Szkoła Podstawowa Nr 1 im. Adama Mickiewicza. Takie właśnie propozycje złożył sokólski Urząd Miejski.
Idea spotkania wyszła od Rady Rodziców. Pierwotnie mieli w nim brać udział nauczyciele i pracownicy gimnazjum, a samo spotkanie miało mieć charakter zamknięty. Jednak ze względu na rangę poruszanego tematu i zamieszanie powstałe w około na sali znaleźli się również rodzicie i lokalne media. Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska poinformowała, że spotkanie nie będzie miało charakteru debaty, a organizatorom zależy na wysłuchaniu głosu zainteresowanych. Opinie i uwagi miałby później zostać szczegółowo przeanalizowane.
Czytaj też: Było gimnazjum, będzie podstawówka
Jak mówiła Bożenna Łazarewicz, dyrektor Gimnazjum nr 1, pomysł przyłączenia placówki ze Szkołą Podstawowej Nr 1 jest nietrafiony. Przeciwko temu miałaby przemawiać takie argumenty jak wielkość nowo powstałej placówki, brak połączenia pomiędzy dwoma gmachami, czy też konieczność rozbicia administracji na dwa budynki.
- Powstaje duża szkoła. Szkoła, w której dzieci, tak jak to zrozumieliśmy, zostaną podzielone. Uczniowie klas młodszych będą uczyli się w budynku przy ul. Mickiewicza, natomiast uczniowie klas starszych - w budynku gimnazjum - mówiła Bożenna Łazarewicz. - Oddzielanie młodzieży w wieku dojrzewania było uznane jako coś negatywnego i to w znacznej mierze zadecydowało, by powrócić do szkoły 8-klasowej, pełnej szkoły ośmioletniej, gdzie dzieci od pierwszej klasy do ósmej klasy uczą się razem. Nie widzimy tutaj zatem żadnej korzyści dla rodziców, nie widzimy korzyści dla uczniów. Myślimy też jako rodzice i jako doświadczeni nauczyciele, że każdy rodzic chętniej przyprowadzi dziecko do szkoły, która liczy 300-400 uczniów, niż do szkoły liczącej 800-900 uczniów - dodała.
Prezentacja argumentów przemawiających za utworzeniem nowej podstawówki w dużej mierze polegała na przedstawieniu danych ukazujących liczbę oddziałów w Zespole Szkół Integracyjnych, Szkole Podstawowej nr 1 i potencjalnej Szkole Podstawowej nr 4 w latach 2017-2025. Dyrektor starała się tym samym ukazać korzyść w postaci braku zmianowego nauczania najmłodszych klas.
Za koncepcją utworzenia Szkoły Podstawowej nr 4 w opinii szefostwa Gimnazjum nr 1 przemawiać miałoby również podtrzymanie tradycji placówki noszącej imię świętego Jana Pawła II. Ten wątek w wystąpieniu Bożenny Łazarewicz był szczególnie podkreślony.
Rodzice pytali czy przedstawione dane nie są zawyżone przez nieaktualne meldunki oraz w jaki sposób będzie się odbywało wyznaczenie nowych okręgów szkolnych. Na sali pojawili się opiekunowie, których dzieci - pomimo takiego samego adresu zameldowania - byłby prawdopodobnie przydzielane do dwóch różnych placówek oświatowych.
Przed zebranymi wystąpił też radny Marek Awdziej. Miał on pretensje o to, że w dyskusji o nowej sieci oświatowej pominięto Radę Miejską. Podkreślał, że to właśnie ten organ podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie. Jego wystąpienie wywołało poruszenie na sali - gdy zarzucił on rodzicom decydowanie o terminie posiedzenia sesji Rady Miejskiej.
- Zaprosiliście już radnych na sesję 28 lutego o godzinie 15.30. W moim przekonaniu przecież to przewodniczący Rady ustala jej termin - mówił radny.
Czytaj też: Sprawa zmian w sokólskiej oświacie. „Apelujemy do Państwa o przybycie na posiedzenie Rady Miejskiej” [LIST]
Przypomnijmy, na spotkaniu, które odbyło się wczoraj w Szkole Podstawowej nr 1 to przewodniczący Rady Daniel Supronik poinformował o przewidywanym terminie sesji i to właśnie on zaprosił rodziców na obrady o godzinie 15.30.
Czytaj więcej: Konsultacje w sprawie reformy oświaty. Rodzice mieli wiele pytań [FOTO]
Dalsza część spotkania była zamknięta dla mediów.
(misu)
Spotkanie na temat zmiany sieci oświatowej w Sokółce:
Spotkanie w Gimnazjum Nr 1: