Jeszcze kilkanaście lat temu każda studniówka zaczynała się od "Pożegnania Ojczyzny" Ogińskiego. Teraz konkurencji nie ma polonez z "Pana Tadeusza" autorstwa Wojciecha Kilara.
Wczoraj dzieci z sokólskiej Szkoły Podstawowej zaprezentowały się w chodzonym (z okazji wizyty arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego; pisaliśmy o tym w tekście Krakowiak dla arcybiskupa [FOTO, WIDEO]). Trema była jak najbardziej prawdziwa, ale mimo tego uczniom udało się zebrać gromkie brawa od publiczności.
Co do samego tańca, wywodził się z ludu, ale z czasem zadomowił się też na magnackich dworach. Z czasem stanowił element parady możnych przed królem. Jego urokiem zachwycali się obcokrajowcy. Pozornie bowiem nie jest to taniec widowiskowy. Tylko pozornie. Słynna polska kolęda "W żłobie leży" to także polonez - melodia koronacyjna Władysława IV Wazy.
A tak to wyszło dzieciakom z "Jedynki":
Niesamowite są natomiast sceny kończące "Pana Tadeusza" w reżyserii Andrzeja Wajdy:
(is)