Gmina chce zabrać kosiarkę należącą do szkoły - mówi Janusz Pawłowski, nauczyciel z Janowszczyzny. - Po pierwsze, ten traktorek jest niesprawny. Po drugie, to burmistrz decyduje o środkach trwałych - odpowiada Krzysztof Szczebiot, zastępca burmistrza Sokółki.
- Jako jedyna szkoła mamy własną kosiarkę-traktorek. Gmina nie poniosła z tego tytułu żadnych wydatków. Ludzie ze wsi przywozili nam drewno na opał, sami ścinali jakieś stare topole, przez co mniej pieniędzy wydawaliśmy na węgiel i można było oszczędzić. Tymczasem teraz burmistrz zdecydował się położyć na to łapę - mówi Janusz Pawłowski, nauczyciel w podstawówce w Janowszczyźnie, były dyrektor placówki. - Płaciłem za tę kosiarkę kilka lat temu 8 tysięcy złotych, teraz jest ona warta 600 złotych. Jeżeli burmistrzowie walczą o kosiarkę, to chyba coś jest nie tak - dodaje.
O wyjaśnienie poprosiliśmy Krzysztofa Szczebiota. - Przekazując szkołę Edukatorowi deklarowaliśmy, że wyposażenie dydaktyczne placówki nie będzie uszczuplone. A ciągniczek potrzebny jest w innej formie zarządzania zielenią przez sokólski OSiR. Tu będzie można go wykorzystać w szerszym zakresie. Poza tym jeżeli lokalne środowisko ma wspierać szkołę, to czy nie lepiej skorzystać z pomocy rolnika, który sam skosi trawę, zbeluje ją i zabierze? - pyta zastępca burmistrza. - Mamy sporo boisk na terenach wiejskich: w Boguszach, Malawiczach, Geniuszach, Rozedrance. Wszystkie one wymagają fachowego koszenia. Rozmawiałem z panem burmistrzem (Stanisławem Małachwiejem - przyp. red.), żeby nasz OSiR świadczył usługi dla szkół po kosztach. Tymczasem w Janowszczyźnie teraz boiska nawet nie ma. Było, gdy istniał klub LUKS Janowszczyzna. Wcale nie uważam, że cokolwiek złego się dzieje.
- Burmistrz każe nam zaciskać pasa, gdy już nas oddał - mówi z kolei Janusz Pawłowski.
Przypomnijmy, że w lutym br. Rada Miejska zadecydowała o tym, że podstawówka z Janowszczyzny przechodzi pod zarząd stowarzyszenia Edukator z Łomży.
- Dla nas sytuacja jest jasna. W tej chwili ważna jest uchwała gminy w sprawie dotacji oświatowej. Nie podpiszę bowiem umowy, jeżeli nie będzie w niej konkretnych kwot. Będę w Janowszczyźnie w przyszłym tygodniu, by spotkać się z rodzicami uczniów. Wszystko idzie w dobrym kierunku - stwierdza Piotr Wycik, dyrektor do spraw organizacyjno-prawnych Stowarzyszenia Edukator z Łomży.
Edukator ma zarządzać podstawówką w Janowszczyźnie od 1 września.
(is)
Czytaj też:
"Edukator" bierze podstawówkę [WIDEO]
Nauczyciele z Janowszczyzny obawiają się o pracę