1 kwietnia uporządkowałam grób rodziców na cmentarzu przy drodze do Krynek (na Zielonym Osiedlu). Jak co roku zmieniłam kwiaty - pisze w mailu do redakcji nasza Czytelniczka.
„Kompozycje kwiatowe zawsze robione są na moje zamówienie i są dosyć kosztowne. Mam zwyczaj robienia zdjęć tych kompozycji na pomniku. W piątek 1 kwietnia pomnik wyglądał jak na dołączonych zdjęciach. Wczoraj (7 kwietnia)m w rocznicę śmierci mamy pojechałam zapalić znicze, no i załamałam się. Na pomniku zostały tylko stare znicze. Nie mam zamiaru złorzeczyć złodziejom, jest mi po prostu bardzo przykro” - dodaje Czytelniczka.
Sprawę pozostawiamy bez komentarza.
opr. (is)
Zdjęcia nadesłane przez Czytelniczkę: