Prokuratura Rejonowa w Sokółce umorzyła w miniony poniedziałek śledztwo w sprawie śmierci noworodka w jednej z miejscowości gminy Sokółka.
Przypomnijmy, 3 lipca policja została powiadomiona przez 25-letniego mężczyznę o zakopaniu przez jego konkubinę zwłok noworodka w pobliżu Sokółki. We wskazanym miejscu odnaleziono zwłoki płodu w wieku około 7 miesięcy. Obecny na miejscu biegły medyk sądowy nie potrafił w sposób kategoryczny wskazać, czy dziecko urodziło się żywe, czy też - jak twierdziła jego matka - martwe. Wobec matki dziecka zastosowano dozór policyjny.
Kobieta była podejrzana o czyn z artykułu 149 Kodeksu karnego.
- Śledztwo zostało umorzone. Materiał dowodowy, a w szczególności sekcja zwłok noworodka wskazały, że dziecko urodziło się nieżywe. Dysponowaliśmy między innymi opinią toksykolog, na którą dość długo czekaliśmy. Wykazała ona, że w ciele noworodka nie ma śladów wskazujących na użycie środków poronnych. To oraz wyniki sekcji z zakładu medycyny sądowej okazały się decydujące - powiedział nam Artur Kuberski, prokurator rejonowy w Sokółce.
Artykuł 149 Kodeksu karnego mówi, że "matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
(is)