Nakaz płatniczy z imionami, nazwiskami i... numerami PESEL pięćdziesięciu osób otrzymują właściciele garaży przy ulicy Witosa w Sokółce. "To wrażliwe dane. Można je wykorzystać na przykład w ankietach, do wpisania na różnych listach poparcia, gdzie potrzebny jest PESEL" - mówi Czytelnik, który poinformował nas o sprawie.
Przy ulicy Witosa w Sokółce znajduje się kilkadziesiąt garaży. Między nimi biegnie droga, która jest współwłasnością wszystkich kierowców, którzy parkują tam auta. Właśnie dlatego Urząd Miejski w Sokółce rozesłał nakazy do zapłacenia podatku od nieruchomości z danymi właścicieli. Jednak oprócz imion, nazwisk i adresów w zestawieniu znalazły się numery PESEL. - Brakuje tylko numerów dowodów osobistych, żeby ktoś na moje konto wziął kredyt - żartuje Czytelnik, który poinformował nas o sprawie.
O wyjaśnienie zwróciliśmy się do Janiny Kucharewicz, skarbnik Sokółki.
- Po raz pierwszy wysłaliśmy nakazy w taki sposób. Stało się to na wyraźne życzenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które wytknęło nam, że w nagłówkach dokumentów muszą być wymienieni wszyscy współwłaściciele. Od tego roku mieszkańcy gminy tak właśnie otrzymują nakazy - mówi Janina Kucharewicz. Pytamy o numery PESEL. - Mamy taki program, który sam je "ciągnie". Choćbyś pękł, i tak nie da się z tym nic zrobić.
- Decyzja o naliczeniu podatku powinna określać tożsamość współwłaścicieli. To wynika z ustawy. Natomiast umieszczanie numerów PESEL nie należy do zakresu spraw administracyjnych - mówi Dariusz Kijowski, szef SKO w Białymstoku.
Do tematu wrócimy.
(is)