Około 30 osób może znaleźć pracę w markecie Brico Marche, który powstaje przy ulicy Lotników Lewoniewskich w Sokółce. - Będziemy poszukiwać tzw. złotych rączek, ale także kadrowej, księgowej, magazynierów i kasjerek. Najbardziej liczy się chęć do pracy - mówią Wioleta i Damien Dambrine, szefowie placówki handlowej.
Prace budowlane przy ulicy Lotników Lewoniewskich rozpoczęły się w marcu. Latem ruszy rekrutacja kadr.
- Będziemy poszukiwać pracowników m.in. do działów budowlanego i ogrodowego - stolarzy oraz tzw. złote rączki. Zależy nam także na nawiązaniu kontaktów z lokalnymi dostawcami towarów, z właścicielami szkółek z sadzonkami do ogrodu. Nastawiamy się zarówno na klientów miejscowych, jak i odbiorców z Białorusi. Wiemy, że goście zza wschodniej granicy jeżdżą po zakupy do Białegostoku. Zależy nam na tym, aby zatrzymać ich w Sokółce - mówią Wioleta i Damien Dambrine.
Brico Marche w Sokółce ma rozpocząć działalność 15 października. - To będzie największy tego typu sklep w Sokółce. Nie sądzimy natomiast, by doszło do rynkowej walki z już istniejącymi placówkami handlowymi. W Hrubieszowie na Lubelszczyźnie funkcjonują i Brico Marche, i Mrówka. Oba markety świetnie sobie radzą - dodają szefowie sokólskiego marketu.
Rekrutacja do placówki handlowej ma ruszyć w lipcu tego roku.
(is)