Znowu niebezpieczeństwo!!! Nowa groza ze strony Prus Wschodnich. Ponownie następuje ewakuacja wszystkich instytucji z miast - brzmi fragment kroniki sporządzonej w Sokółce w 1915 roku.
Kilka dni temu opisywaliśmy Zimową Bitwę na Mazurach, która toczyła się też na północnych krańcach obecnego powiatu sokólskiego (czytaj tekst Wielka Wojna nad Biebrzą [FOTO]). Po tej publikacji jeden z naszych Czytelników przesłał nam fotografie z tamtego okresu. "Jedno z zamieszczonych zdjęć zostało wykonane pod cerkwią św. Mikołaja w Augustowie. Obecnie jest to kościół Częstochowskiej Matki Bożej. Cerkiew ta była wykorzystana przez Niemców jako magazyn broni" - napisał Czytelnik (patrz zdjęcia poniżej). Jest to świątynia, którą mija się po prawej stronie wyjeżdżając z Augustowa w kierunku Suwałk.
Tymczasem w sieci znaleźliśmy bardzo ciekawe zapiski sporządzone w Sokółce podczas Wielkiej Wojny. Poniżej przytaczamy ich fragment.
Rok 1915 styczeń. Przebiegają, z Bożą pomocą zbiórki ofiar w gotówce i naturze na potrzeby wojenne i żołnierzy. Pomimo nędzy naszej ludności i nieustannego korzystania z jej inwentarza, artykułów pierwszej potrzeby na rzecz armii (przekraczającego granice jej możliwości): zboża, bydła, koni, siana, owsa, słomy i wielu innych, a także i ludzi – ona (ludność) z wielkoduszną cierpliwością znosi udręki wojny i z przyjemnością wnosi swój skromny wkład. Zebrano około 70 rubli (w gotówce i naturze) na rzecz "żołnierek", 25 rubli wysłano na rzecz organizacji punktów sanitarnych i gastronomicznych Wszechrosyjskiego Związku Narodowego i 115 rubli na szpital im. Dumy Państwowej.
28 stycznia. Znowu niebezpieczeństwo!!! Nowa groza ze strony Prus Wschodnich. Ponownie następuje ewakuacja wszystkich instytucji z miast.
Luty. Położenie stało się jeszcze bardziej niebezpieczne niż podczas pierwszej ofensywy wrogów w sierpniu i wrześniu 1914 roku – to zgodna opinia wszystkich. Sokółka i okolice zalane są wojskami wszystkich formacji i rodzajów, zarówno odstępujących, jak i nowoprzybyłymi. To jedno ogromne obozowisko wojskowe. Również domy duchowieństwa są przepełnione wojskiem. W Soborze nieustannie trwa spowiedź żołnierzy powracających z pozycji i idących na pozycje frontowe. Spowiada się także 125 batalion rezerwowy, odsyłany do Rygi. Wobec ogromnego natłoku ludzi – od 500 do 600 ludzi dziennie – stosuje się spowiedź powszechną, lecz z odmawianiem modlitw przebłagalnych o rozgrzeszenie dla każdego oddzielnie. W ten sposób, w atmosferze nieustannej modlitwy i żalu za grzechy – niepostrzeżenie mijają miesiące luty i marzec.
Dzięki Bogu!!! Niebezpieczeństwo minęło...
Nieustannie włóczyły się niemieckie podjazdy, latały samoloty zrzucające bomby, lecz najmniejszych szkód nie wyrządziły. Czuwa nad nami nasz Niebieski Patron – Św. Bł. Aleksander Newski!!! Nadal prowadzi się zbiórkę na rzecz ofiar. Rodzinom rezerwistów przekazano dary w gotówce i produktach na około 45 rubli. Zebrano i wysłano do dyspozycji Pani Imperatorowej Aleksandry Fiodorowny 313 prześcieradeł, rękawic i innych licznych przedmiotów. Do Komitetu Wielkiej Księżniczki Nikołajewny wysłano 20 rubli i na rzecz Czerwonego Krzyża w Grodnie – 10 rubli.
Kwiecień. W wyniku przemieszczenia wojsk naprzód, wszyscy żołnierze opuścili miasto i okolice. Został tylko jeden miński oddział piechoty.
26 kwietnia. Podczas nabożeństwa przeleciał nad Soborem wrogi samolot, nie zrzucał bomb i odleciał. Zostały obsiane już wszystkie pola. Pozostało tylko miejsce na zasiew gryki i pod ziemniaki. Trwa jednak susza. Już drugi miesiąc nie spadła nawet kropla deszczu. Wieją nieustannie zimne, lecz bardzo suche wiatry.
29 kwietnia. Około godziny 8 – 9 rano nad miastem przeleciał nieprzyjacielski samolot, zrzucił cztery bomby, lecz szkody nie uczynił; bomby wybuchły na otwartym polu. Do Komitetu W.K. Tatiany Nikołajewny wysłano 10 rubli, zaś na rzecz Czerwonego Krzyża 6 rubli. Dla dziewięciu rodzin rezerwistów udzielono pomocy w uprawie pól na ogólną wartość około 100 rubli.
Maj. W dniu 1 maja poświęcono we wsi Wierzchlesie pomnik krzyża ze szlifowanego czarnego kamienia, wzniesiony w intencji wybawienia prawosławnych od skutków wojny 1914 – 1915 roku – kosztem 145 rubli – z napisem: "Wybaw nas Panie i chroń od nieszczęść i niedoli wszystkich mieszkańców tej wsi 1914 – 1915 rok, 1 maja" (czytaj tekst Wracali z bieżeństwa i musieli zaczynać swoje życie od nowa [FOTO] - red.). Pomnik został postawiony na placu naprzeciwko budynku miejscowej szkoły parafialnej. Podczas poświęcenia odbyło się nabożeństwo przed wizerunkiem Zbawiciela w intencji odniesienia zwycięstwa i zesłania deszczu.
Nocą z dnia 1 na 2 maja. Spadł pierwszy nieduży deszczyk wiosenny. "Ześlij deszcz na spragnioną ziemię, Odkupicielu!!!" Do Sokółki przybył 83 rezerwowy batalion piechoty. Zakwaterował się w koszarach 63 Uglickiego Pułku Piechoty. Susza się przedłuża.
13 maja. Odbyła się uroczysta procesja włościan wokół pól we wsi Wierzchlesie.
30 maja. odbyła się taka sama procesja we wsi Łaźnisko.
Czerwiec. Susza przedłuża się, zboża i łąki spaliło słońce.
W nocy z 25 na 26 czerwca i rankiem 26 padał bardzo ulewny, silny deszcz, połączony z burzą i gromami.
* * *
Koniec prowadzonej na bieżąco kroniki.
Tłumaczył: Mikołaj Talarczyk na podstawie kopii znajdującej się w posiadaniu Sokólskiej Parafii Prawosławnej p.w. św. Aleksandra Newskiego. Tekst pochodzi ze strony internetowej naszasokolka.wordpress.com.
* * *
Niemcy weszli do Sokółki 15 sierpnia 1915 roku.
opr. (is)