Chciałbym poruszyć temat "Starego Browaru" - pisze w mailu do redakcji mieszkaniec Sokółki. - Miejsce to zostało oddane do użytku właśnie na organizację dyskotek - tłumaczy właściciel budynku.
"Ostatnio (około dwa tygodnie temu) była tam dyskoteka. Według moich informacji, co jakiś czas imprezy będą organizowane także w przyszłości (przykładowo w Walentynki). My, jako okoliczni mieszkańcy, chcielibyśmy, aby ten klub zamknąć raz na zawsze z powodu hałasu z niego dochodzącego, a także z przyczyn porządkowych (brak spokoju w czasie trwania ciszy nocnej, hałasujący uczestnicy dyskoteki bezpośrednio pod domami mieszkańców, a także wyrzucanie śmieci na ich podwórka). W dużej mierze chodzi także o bezpieczeństwo" - napisał w mailu do redakcji nasz Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji).
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Ignacego Lenkiewicza, właściciela budynku.
- Po pierwsze, miejsce to zostało oddane do użytku na organizację tego typu imprez. Ostatnio lokal został wynajęty na jedną z sobót. W najbliższą sobotę też ma się tam odbyć dyskoteka. Tzw. Katrańszczyzna to teren przemysłowy i tak tu było od lat, domy wybudowano dużo później, a ich właściciele powinni się liczyć z tym, że stawiali budynki w takim właśnie miejscu. Wydaje mi się, że najbardziej uciążliwa jest natomiast kiepska droga, to najbardziej przeszkadza - powiedział Ignacy Lenkiewicz.
(is)