Wczoraj Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakaz uboju rytualnego na potrzeby gmin żydowskich jest niekonstytucyjny. Oznacza to, że także muzułmanie będą mogli legalnie w przyszłym roku dokonać uboju podczas świeta Kurban Bajram.
- Dla nas oznacza to koniec walki o święta zgodne z naszą wiarą i tradycją. Zresztą wszystkie postępowania prokuratorskie w tej sprawie zostały umorzone. Kolejne święta, w przyszłym roku, będą pełne i w świetle prawa będziemy mogli je przeżyć zgodnie z tradycją, czyli złożymy w ofierze zabitego barana - powiedział portalowi gazeta.pl Tomasz Miśkiewicz, mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który wydał wczoraj orzeczenie w tej sprawie tłumaczyła, że zakazu uboju nie uzasadniają ani konstytucyjna przesłanka ochrony zdrowia, ani konieczność ochrony moralności publicznej.
Tegoroczne święto Kurban Bajram pozbawione było tego rytuału. Zalecano wiernym, aby nie dokonywać uboju, ze względu na niejasną sytuację prawną. - Prawo w tej materii nie zmieniło się od zeszłego roku. Trybunał Konstytucyjny się na ten temat nie wypowiedział, parlament się tym nie zajął. W związku z tym, zgodnie z prawem sugerowaliśmy wiernym, aby odstąpili od tego rytuału w tym roku - mówił przed tegorocznym świętem Kurban Bajram Bronisław Talkowski, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej z Kruszynian. Uboju nie dokonano również w Bohonikach.
Ubiegłoroczne obchody święta Kurban Bajram przebiegały pod znakiem sporu między muzułmanami a przedstawicielami Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals (czytaj tekst: Awantura w Bohonikach. Rozkrzyczani aktywiści na Kurban Bajramie). "Animalsi" próbowali nie doprowadzić do uboju kilku baranów podczas Kurban Bajram w Bohonikach. Mimo to uboju dokonano. W efekcie ekolodzy złożyli zawiadomienie do prokuratury. Z kolei według muzułmanów obchody święta zostały zakłócone przez aktywistów Animals. W obu przypadkach prokuratura nie przyznała racji stronom.
(mby)