Wraz z remontem drogi wojewódzkiej nr 673 z Sokółki do Dąbrowy Białostockiej, niszczone są przyległe odcinki tras wykorzystywane jako objazdy.
„Odkąd zaczął się remont drogi Sokółka - Dąbrowa duża część samochodów omija remont, jadąc przez wsie Jacowlany - Poganicę. Efekt tego jest taki, iż asfalt zaczął po prostu znikać. Droga, która i tak była dziurawa, zamieniła się miejscami w tor przeszkód” - pisze jeden z Czytelników.
Wójt Sidry, jak twierdzi, robi co może. - Zakupiliśmy 10 ton asfaltu, na bieżąco łatamy dziury w drogach na terenie gminy - mówi Jan Hrynkiewicz.
Podobny problem wskazywano w Dąbrowie Białostockiej, z tym że w tym wypadku lokalne drogi niszczą maszyny budowlane. Wykonawca, firma Unibep, po skończeniu inwestycji, ma przywrócić trasy do stanu pierwotnego.
Czytaj tekst: Buldożery rozjeżdżają gruntowe drogi [FOTO]
Naprawom nawierzchni nie sprzyja tymczasem deszczowa aura. Aby łatanie przyniosło skutek, musi być po prostu sucho. Póki co kierowcy powinni więc uzbroić się w cierpliwość.
(mby)