Nikt, kto o poranku 7 lipca jechał gminną drogą z Siderki do Podsutek nie był zdziwiony widokiem zaparkowanych w okolicy cmentarza ponad stu samochodów. Zresztą celem zdecydowanej większości podróżnych była właśnie miejscowa kaplica i otaczające ją ze wszystkich stron groby. Jak mówi się potocznie, przyjechali "na Jana", aby zapalić znicz na mogile bliskich, wziąć udział w nabożeństwie i porozmawiać ze znajomymi, których często widują tylko raz w roku, właśnie tu, na odpuście.
Liturgicznym uroczystościom w dzień wspomnienia narodzenia św. Jana Chrzciciela, przewodniczył ks. prot. Józef Sitkiewicz z Nowego Dworu w asyście ks. prot. Mikołaja Dejneko z Dąbrowy Białostockiej, ks. prot. Jarosława Grygiewicza z Kuźnicy oraz ks. Justyna Jaroszuka z Sokółki. Ten ostatni w okolicznościowym kazaniu wspomniał żywot św. Proroka Jana Chrzciela. Podkreślił rolę św. jako tego, który stał na progu Nowego Testamentu i tego, który z woli Boga miał przygotować drogę dla naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Tradycyjnie już po Liturgii wszyscy zebrani wzięli udział w procesji, po której duchowni odsłużyli panichidę za wszystkich spoczywających na miejscowym cmentarzu.
Wzorem lat ubiegłych, honorowym gościem współuczestniczącym w nabożeństwie był proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Siderce, ks. kanonik Wojciech Ejsmont. Pozdrawiając zgromadzonych zwrócił się do nich słowami wiersza Cypriana Kamila Norwida:
"- ty bądź raczej nie bardzo szczęśliwy
- Pierwszym nie będziesz, ni ostatnim, przeto (...)
Bądź: niemowlęciem, mężczyzną, kobietą -
Ale przed wszystkim bądź: Bożym Człowiekiem".
Ze słowem do zgromadzonych zwrócił się też proboszcz ks. Piotr Omelczuk. Podziękował za pomoc i ofiarę wiernych, dzięki której udało się zakończyć odnowienie zewnętrznej części cerkiewki. Zwieńczeniem tego przedsięwzięcia są piękne schody ułożone z granitowych płyt. W późnejszej rozmowie proboszcz podkreślał oddolną inicjatywę parafian, dzięki której owe schody powstały. Mieszkańcy jednej z wsi zakupili granitowe płytki, sąsiedzi z miejscowości nieopodal je ułożyli i tak, wspólnymi siłami powstało dzieło będące swoistym pomnikiem wzajemnej współpracy ale i pamiątką przyszłym pokoleniom.
W dalszej części kazania ks. Piotr przedstawił plany na przyszłość. - Od jutra mamy zamiar rozpocząć generalny remont
wnętrza kaplicy. Chcemy wszystko wynieść, wyremontować ściany i sufit, a następnie wstawić nowy, przygotowywany już od dawna ikonostas. Trudno mi mówić o tym, ile potrwają prace, gdyż jest to zależne od wielu czynników, jednak jeśli Bóg pozwoli, chcielibyśmy zakończyć je do 11 września, kiedy to będziemy wspominać ścięcie głowy św. Jana Chrzciciela - odpowiadał proboszcz, pytany później o czas trwania remontu. - Niestety do czasu zakończenia prac nie będzie możliwe sprawowanie nabożeństw w siderskiej kaplicy, dlatego też wszystkich wiernych serdecznie zapraszam do Jaczna - dodał na
zakończenie.
Adam Matyszczyk
Uroczystości na cmentarzu w Siderce: