Na początku sierpnia zorganizowano dla chłopca festyn w Jacznie, zbierano pieniądze na jego leczenie i organizowano internetowe licytacje. Zebrano sporo grosza, bo około 45 tys. zł, ale to wciąż za mało, by zafundować młodemu człowiekowi terapię.

„Olek urodził się w ciężkiej zamartwicy, po porodzie był reanimowany, nie oddychał. Tlen nie dotarł na czas, a mózg bez tlenu umiera. Właśnie tak się stało – w wyniku silnego niedotlenienia doszło do porażenia mózgowego, z którym przyjdzie żyć Olkowi do samego końca…(...). U chłopca zdiagnozowano padaczkę lekooporną zespół West'a, korowe uszkodzenie wzroku, które objawiało się brakiem koncentracji wzroku na osobach czy przedmiotach, a także wykryto astygmatyzm oraz dalekowidztwo. Oluś ma słabą obręcz barkową, porażenie 4 kończynowe i dość dużą spastyczność w rączkach, jest rehabilitowany od piątego miesiąca życia” - czytamy na siepomaga.pl.

CZYTAJ: Olek i jego rodzice mogli liczyć na pomoc życzliwych ludzi [FOTO].

Rodzice malca informują na Facebooku, że po miesiącach rehabilitacji z Olkiem jest już trochę lepiej, ale znaczącą pomoc przyniesie specjalistyczna terapia w Bangkoku, której koszt to 140 tys. zł.

W serwisie siepomaga.pl trwa zbiórka pieniędzy na rzecz chłopca. Na początku listopada rodzice Olka poinformowali, że zebrano około 45 tys. zł, a do pełni szczęścia brakuje jeszcze ok. 93 tys. zł. Są bardzo duże szanse, że dzięki niej chłopiec będzie mógł samodzielnie się poruszać, poprawi się jego motoryka, a być może wkrótce postawi pierwszy krok.

Czasu jest jednak bardzo mało, bo zbiórka kończy się 5 grudnia. Pieniądze można wpłacać za pośrednictwem serwisu: SIEPOMAGA.PL.

Oprócz internetowej zbiórki odbędzie się jeszcze szereg inicjatyw pomocowych. 18 listopada w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym Archidiecezji Białostockiej o godzinie 15.30 rozpocznie się koncert charytatywny dla Olka, a 1 grudnia zostanie rozegrany w Białymstoku charytatywny turniej piłki nożnej.

W akcję pomocy Olkowi już włączyło się wiele środowisk, między innymi Przedszkole Nr 2 w Sokółce i 5 Sidrzańska Drużyna Harcerska.

Mariusz Bykowski