Supraśl już jakiś czas temu stał się obowiązkowym punktem wycieczek odwiedzających województwo podlaskie. Według szacunków urzędników, rocznie do jednego z najmłodszych uzdrowisk w Polsce przyjeżdża nawet 100 tysięcy gości.
Jak udało nam się dowiedzieć, w supraskim punkcie informacji turystycznej, miasteczko najchętniej odwiedzają turyści z województw mazowieckiego i śląskiego. Chętnie przyjeżdżają tu też nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy - Białorusini.
- Turyści najczęściej odwiedzają Muzeum Ikon i Pałac Bucholtzów. To główne atrakcje w Supraślu - powiedziała nam Agata Wodzyńska z Punktu Usług Turystycznych Bukowisko - Supraśl.
W ubiegłym roku Muzeum Ikon w Supraślu odwiedziło około 40 tys. turystów. Jak zaznacza dr Krystyna Stawecka, kierownik placówki, to jedyne takie miejsce w Polsce.
Cały tekst przeczytać można w portalu knyszynska.eu: To jedno z najbardziej obleganych przez turystów miejsc na Podlasiu.
Co ciekawe, ponad 20 lat temu Sokółka i Supraśl znajdowały się na podobnym poziomie rozwoju. To jednak podbiałostockie miasteczko optymalnie wykorzystało swoje szanse: przyciągnęło filmowców (to w Supraślu powstawały kolejne części serii „U Pana Boga...” oraz serial „Blondynka”), lobbowało za powołaniem do życia uzdrowiska i uruchomieniem Muzeum Ikon. Tymczasem turyści, którzy docierają do Sokółki, pozostają tu zaledwie przez kilka godzin - najczęściej na mszy w sanktuarium - po czym jadą dalej.
Czy potencjał turystyczny Sokółki jest większy? Czy można byłoby go bardziej wykorzystać? Jeśli tak, to w jaki sposób? Zapraszamy do dyskusji i wpisywania się w komentarzach.
(mik)