Do dwóch tragicznych zdarzeń doszło w piątek i w sobotę na Sokólszczyźnie. Mieszkańcy sami uruchomili akcje pomocowe.
Przypomnijmy, w piątek wieczorem w Chilmonach doszło do pożaru gospodarstwa rolnego. W ogniu zginęły dwie starsze osoby, dwóm innym udało się uratować. Konieczna była rozbiórka zabudowań. Weekend pogorzelcy mieli spędzić u swojej rodziny, a gmina obiecała zorganizować im pomieszczenia socjalne.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tragiczny pożar w Chilmonach. Strażacy walczyli z ogniem do północy [2 x FOTO, AKTUALIZACJA]
Na pomoc ruszyli sąsiedzi, mieszkańcy gminy Nowy Dwór. Skrzyknęli się i uruchomili zbiórkę w internecie.
Wszystkie ubrania meble dokumenty, oszczędności całego życia poszły z dymem. Gospodarze w chwili obecnej dzięki uprzejmości sąsiadów zamieszkują sąsiedzki domek, jednak są świadomi, że to jest tylko sytuacja przejściowa. Okoliczni mieszkańcy zapewnili im niezbędne środki do przetrwania w postaci ubrań, butów czy talerzy. Jednak każdy wie, że czekają ich ogromne wydatki związane z pogrzebem rodziców, uporządkowaniem terenu i odbudową swojego kąta. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w pozyskani środków pieniężnych oraz materiałów do odbudowy budynków. Pan Janek jest pogodnym człowiekiem którego życie zmieniło się w 5 minut w koszmar. Wierzymy że wspólnie pomożemy mu stanąć na nogi
- można przeczytać w apelu.
W sobotę pożar wybuchł w domu w Lipinie. Dach nad głową straciła ośmioosobowa rodzina.
CZYTAJ TEŻ: Pożar domu. Trwa akcja strażaków [FOTO]
Budynek zniszczony w pożarze będzie nadawał się do zamieszkania po kapitalnym remoncie.
W tej chwili najbardziej potrzebują odzieży, obuwia, kurtek, czapek, bielizny, środków czystości... takich rzeczy potrzebnych na co dzień. Obecnie zostali bez niczego
- napisała o pogorzelcach jedna z organizatorek akcji uruchomionej w internecie.
Więcej informacji na ten temat znaleźć można na stronie internetowej zrzutka.pl.
(pb)