Strażacy wciąż dogaszają pożar. Dwa domy zapaliły się niemal w tym samym momencie.
O godzinie 16.23 ratownicy zostali poinformowani o tym, że ogień wybuchł w drewnianym budynku mieszkalnym w Chilmonach. Natychmiast wysłano tam strażaków z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej i JRG Sokółka oraz z okolicznych OSP. Dwie minuty później dyżurny na stanowisku dowodzenia w Komendzie Powiatowej PSP odebrał zgłoszenie o tym, że płonie dom w Grodziszczanach. Trzeba było jak najszybciej wysłać tam dodatkowe zastępy i ściągnąć wsparcie z Lipska.
W Chilmonach dwie osoby wydostały się z płonącego budynku o własnych siłach, a dwie starsze pozostały w środku. Najprawdopodobniej - jak przypuszczają strażacy - zginęły one w pożarze. Wciąz trwa tam akcja dogaszania ognia.
W Grodziszczanach dom spłonął niemal doszczętnie. Sytuacja jest tam już opanowana. Trwają prace rozbiórkowe.
Tymczasem o godzinie 16.52 strażacy gasili pożar sadzy w kominie domu we wsi Tartak w gminie Sokółka.
(pb)