Wczoraj nad północną Sokólszczyzną przetoczyła się potężna burza. Oprócz porywistego wiatru i deszczu towarzyszyły jej intensywne opady gradu. Najbardziej ucierpiały okolice Nowego Dworu. Zniszczone zostały uprawy rolnicze, warzywa, wichura połamała wiele drzew.
- Jak żyję nie pamiętam takiej burzy - mówi mieszkaniec Nowego Dworu. - Padały ogromne kawałki gradu, był taki huk, że trudno było w domu wysiedzieć. Na dachu widać miejsca, gdzie uderzał grad. Naszą ulicą płynęła jedna wielka rzeka wody. A uprawy rolnicze zostały zniszczone, ziemniaki zrównane z ziemią i kukurydza poobijana. Mam nadzieję, że poszkodowani rolnicy otrzymają jakąś pomoc, chociaż mało kto ubezpiecza swoje uprawy - dodaje.
- Zniszczonych jest wiele upraw: zboże, ziemniaki, kukurydza. Straty są bardzo duże, wielu rolników zgłosiło się do Urzędu Gminy. Chmura gradowa szła od Kolonii Chilmony, przez Dubaśno, Nowy Dwór, w stronę Chworościan. Zwrócimy się do wojewody podlaskiego o powołanie komisji szacującej straty. Wcześniej straty spowodowały u nas przymrozki, teraz grad - stwierdza Andrzej Humienny, wójt gminy Nowy Dwór.
(hr, is)
Zniszczenia w Nowym Dworze i okolicach:
Zniszczenia upraw rolnych. Zdjęcia dzięki uprzejmości Urzędu Gminy w Nowym Dworze: