Proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy i św. Dominika stara się o dofinansowanie remontu kościoła w Klimówce. Decyzja w tej sprawie ma zapaść prawdopodobnie pod koniec sierpnia.
- Złożyłem wniosek o unijne dofinansowanie remontu elewacji i dachu kościoła. Czekamy jeszcze na decyzję, która ma zapaść prawdopodobnie pod koniec sierpnia. Gdyby była ona pozytywna, to w tym roku można by było zacząć remontować dach, ale wszystko zależy od dokumentów i od pieniędzy. Można to robić etapami - mówi ksiądz Wojciech Nowasza, proboszcz parafii Świętej Trójcy i św. Dominika w Klimówce.
Według kosztorysu, remont miałby kosztować 500 tys. zł.
- Trudno byłoby zebrać te pieniądze od samych parafian, których jest około sześciuset, jednak na pewno będę też liczył na ich pomoc - dodaje proboszcz.
Kościół w Klimówce został zbudowany w 1922 roku. Wcześniej w tym miejscu - od 1686 roku - znajdował się klasztor dominikanów, który później decyzją cara został zlikwidowany w ramach represji po powstaniu listopadowym. W 1838 roku władze carskie próbowały rozebrać drewniany budynek, a drewno pochodzące z rozbiórki miało posłużyć do wybudowania stajni przy koszarach wojskowych w Sokółce. Oburzeni parafianie, chcąc nie dopuścić do zbezczeszczenia pozakonnego kościoła podpalili go.
W 1862 roku staraniami Emiliana Imbry, wybudowano kaplicę cmentarną, która potem została zamieniona na cerkiew. W 1919 roku nastąpiło ponowne erygowanie parafii w Klimówce. Trzy lata później rozebrano kamienną kaplicę Imbry i wzniesiono nowy murowany kościół, który w niezmienionym kształcie funkcjonuje do dziś.
(mby)