W okolicy przejścia w Kuźnicy gromadzą się kolejne oddziały białoruskie. To kontrolowana przez Białoruś eskalacja wydarzeń na granicy z Polską - informuje na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Na dołączonym do materiału filmie widać białoruskie służby zmierzające w kierunku przejścia w Bruzgach.
W okolicy przejścia w Kuźnicy gromadzą się kolejne oddziały białoruskie.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 15, 2021
To kontrolowana przez Białoruś eskalacja wydarzeń na granicy z Polską. pic.twitter.com/bTeqKsCydA
Na zamkniętym przejściu z megafonów puszczany jest komunikat:
Nic nie usprawiedliwia cierpienia kobiet i dzieci. Niech stąd odejdą! Sąsiedzi! Białorusini! Prosimy was: opamiętajcie się! Czy naprawdę będziecie mogli po tym wszystkim spojrzeć w oczy swoim żonom i dzieciom?
#Polish authorities turn to #Belarusian authorities
— NEXTA (@nexta_tv) November 15, 2021
"Nothing justifies the fact that women and children are suffering. Let them go from here! Neighbors! Belarusians! We ask you: Come to your senses! Can you really look into the eyes of your wives and children after all this?" pic.twitter.com/5FLCwntRP0
Nie zanosi się na to, by imigranci mieli zamiar siłą przedzierać się do Polski. Niektórzy z nich rozłożyli namioty, inni porozpalali ogniska.
The migrants behave very peacefully. Instead of storming the border (as the Belarusian authorities would probably like them to do), they start pitching tents right at the border crossing. In this case they become a much bigger problem for Belarus, which lives off transit. pic.twitter.com/I5kydPEDXq
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 15, 2021
(pb)