Przez trzy dni było aż 2000 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Rekord padł także w kwestii osób zatrzymanych za pomocnictwo w procederze transportowania cudzoziemców.
Dziś w Warszawie rzeczniczka SG na briefingu mówiła o nagraniu, na którym widać jak imigranci siłowo próbowali wtargnąć do Polski.
- Na patrol funkcjonariuszy, żołnierzy naciera grupa 90 lub 130 osób, forsując zapory techniczne i próbując siłą wedrzeć się do Polski. Dzięki szybciej reakcji udało nam się zapobiec tym próbom – powiedziała ppor. SG Anna Michalska. – Część osób przedostała się na terytorium Polski, szybko rozpierzchła się w różne strony, podzieliła się na mniejsze grupy. Automatycznie zadziałały patrole, które były obok, bo te patrole są tam w tej chwili dość blisko siebie. Udało nam się te osoby zatrzymać. Żadna z tych, które w tych dwóch zdarzeniach brały udział, nie deklarowała chęci ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce. Więc ludzie ci zostali zawróceni za linię granicy. Te osoby nie zostały zatrzymane w sensie procesowym, więc nie monitorujemy tych osób.
ZOBACZ: Dwie duże grupy imigrantów chciały siłą wtargnąć do Polski [WIDEO]
22 osoby zatrzymane w weekend wyraziły chęć złożenia wniosków o ochronę międzynarodową w Polsce.
W ośrodkach dla uchodźców przebywają obecnie 1534 osoby. Są jeszcze wolne miejsca. W szpitalach jest 19 osób, w tym szóstka dzieci. Głównym powodem pobytu są przeziębienia, zapalenia płuc oraz wyziębienia.
Przy granicy - oprócz funkcjonariuszy SG i policjantów - działa też około 2500 żołnierzy. Planowane są dalsze wzmocnienia.
(or)