Dwa tysiące żołnierzy wspiera Straż Graniczną na granicy. Liczba incydentów spada. Ogrodzenie wykonane przez Wojsko Polskie jest konstrukcją tymczasową - powiedział dziś rano minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w wywiadzie dla radiowej Jedynki.
Szef MON dodał, że wojsko wykonało już ponad 60 kilometrów ogrodzenia, które ma dwa i pół metra wysokości. Wzdłuż granicy z Białorusią ciągnie się też 130 km zasieków wojskowych. Kładziona jest również siatka, która chroni zwierzęta przed okaleczeniem.
- Ryzyko prowokacji znacząco spadło dlatego, że wprowadzono w pasie przygranicznym stan wyjątkowy. Żołnierze są na granicy, a terytorialsi prowadzą akcję Silne Wsparcie. Żołnierze budują odporność mieszkańców na zagrożenia działaniami hybrydowymi - dodał Mariusz Błaszczak.
Przypomnijmy, w ostatni czwartek w związku z sytuacją przy granicy z Białorusią minister zarządził podniesienie gotowości WOT. Ochotnicy z Polski wschodniej mają być gotowi stawić się w jednostkach w ciągu sześciu godzin. Szef MON zapewnił, że w razie potrzeby nawet 23 tys. żołnierzy WOT może w każdej chwili zaangażować się w operację „Silne Wsparcie" i ochronę granicy.
Minister @mblaszczak w @RadiowaJedynka #SygnałyDnia: 2 tysiące żołnierzy wspiera Straż Graniczną na granicy. Liczba incydentów spada. Ogrodzenie wykonane przez Wojsko Polskie jest konstrukcją tymczasową.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) September 14, 2021
Od 2 września w przygranicznym pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów i zatwierdzonego przez Sejm.
#SygnałyDnia: gościem audycji jest szef @MON_GOV_PL @mblaszczak.
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) September 14, 2021
https://t.co/bv6dsPHxhz
(pb)