Dziś około godziny 13 kolejka ciężarówek przed drogowym przejściem granicznym w Kuźnicy kończyła się w Popławcach.
Temat powtarza się w zasadzie w każdy weekend. O ile w dni powszednie sznur tirów ciągnie się przez kilka kilometrów, o tyle w soboty wydłuża się prawie do dziesięciu. Ostatnio sytuacja uległa pogorszeniu, gdy Białorusini ograniczyli wjazd najcięższych pojazdów przez przejście w Bobrownikach (ze względu na możliwość niszczenia biegnącej tamtędy drogi zagrożonej wiosennymi podtopami). Siłą rzeczy ogonek w Kuźnicy wydłużył się.
Jak podawała dziś stacja RMF FM, kierowcy ciężarówek muszą czekać na wyjazd z Polski przez 24 godziny.
27 marca doszło do protestu przewoźników przed przejściem w Kuźnicy. Kierowcy zablokowali trasę dojazdową do granicy i nie wpuszczali ciężarówek z Białorusi. Chodziło im o to, by zwrócić uwagę na swoją sytuację. Po 12 godzinach zakończyli blokadę.
Ograniczenia na przejściu w Bobrownikach mają potrwać do 20 kwietnia.
(is)
Czytaj też:
Kuźnica. Protest kierowców tirów. Tak wygląda jazda do granicy [FOTO]
Kierowca jest jak pies: mieszka w budzie i sika na koło [FOTO]