Aż 41 nielegalnych migrantów próbowało przedostać się do Polski przez graniczną rzekę Świsłocz. W ostatnich tygodniach to miejsce, które najczęściej przekraczają cudzoziemcy.
Jak podaje Straż Graniczna, 28 października na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 76 osób, w tym 41 z nich (m.in. obywatele Konga, Sudanu i Kamerunu) przeprawiły się nielegalnie przez rzekę Świsłocz.
Zatrzymano czterech pomocników: dwóch Polaków, Gruzina i obywatela Mołdawii, którzy przewozili łącznie 27 mężczyzn (Egipcjan i Syryjczyków).
W dn.28.10 na terytorium🇵🇱próbowało nielegalnie przedostać się z🇧🇾76 os.,w tym 41 os.(m. in.ob.Konga, Sudanu,Kamerunu)przeprawiły się nielegalnie przez rzekę #Świsłocz
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 29, 2022
Zatrzymano 4 pomocników:
2 ob.Polski,ob.Gruzji i ob. Mołdawii-przewozili łącznie 27 mężczyzn-ob.Egiptu i Syrii. pic.twitter.com/nGZ3IXKDdJ
Jak podał Jacek Słoma, mieszkaniec gminy Krynki, jeden z tzw. kurierów wpadł, bowiem zwrócił na siebie uwagę dziwnym zachowaniem. „Kręcąc się po cmentarzu w końcówce października, nie był zainteresowany modlitwą przy grobach, nie miał też grabi, chryzantem ani zniczy" - czytamy na Twitterze.
Kurier🇲🇩 wpadł, gdyż wzbudził zainteresowanie miejscowych ludzi, kręcąc się po cmentarzu w końcówce października, nie był zainteresowany modlitwą przy grobach, nie miał też grabi, chryzantem ani zniczy. Lepiej znać zwyczaje kraju do którego się przyjeżdża. 😉#wincyj https://t.co/jX135xKGdF
— Jacek Słoma (@JacekSloma) October 29, 2022
(pb)