Dziś po godzinie 19 strażacy uzyskali informację o wypadku w okolicach Jurwolan wysłaną z zamontowanego w samochodzie automatycznego systemu powiadamiania. Na miejsce wysłano ekipy z Sokółki i Krynek.
Ratownicy dokładnie przeszukali całą drogę i niczego nie znaleźli. Prawdopodobnie więc albo do zdarzenia doszło po białoruskiej stronie, a system przesłał komunikat do Polski, albo kierujący autem ręcznie niechcący przesłał komunikat.
Zastępy wracają już do baz.
Tymczasem dziś od godziny 15.22 do 16.23 trwała akcja w Karpowiczach. Doszło tam do pożaru ciągnika. Strażakom z OSP Suchowola, OSP Karpowicze i JRG posterunek w Dąbrowie Białostockiej udało się stłumić ogień. Spłonęła kabina pojazdu.
(pb)