Burze, które przetoczyły się przez Podlasie 31 marca i 1 czerwca spowodowały poważne szkody w lasach, m.in. w Puszczy Knyszyńskiej.
Rozmiar szkód w Nadleśnictwie Krynki wyniósł 1700 metrów sześc. drewna, w Nadleśnictwie Supraśl - 1 tys. msześc., w Nadleśnictwie Żednia na 900 m sześc, a w Nadleśnictwie Knyszyn - 700 msześc. Największe spustoszenie wichura spowodowała w lasach Nadleśnictwa Dojlidy. Tam leśnicy oszacowali wstępne straty na 17 tys. m sześciennych drewna.
Trwają prace przy usuwaniu szkód. W pierwszej kolejności będą usuwane drzewa przy drogach i szlakach turystycznych. Cały proces uprzątania szkód będzie trwał około miesiąca.
Lesnicy przypominają: podczas pobytu w lasach uszkodzonych przez wiatr należy trzeba zachować rozwagę. Wiele drzew może tam być niebezpiecznie pochylonych, a w koronach innych mogą tkwić połamane konary - pisze w mailu do redakcji Ewa Majewska z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
opr. (is)
Zdjęcia: Jacek Pychner, Nadleśnictwo Dojlidy: