Rosyjski przywódca Władimir Putin ogłosił przeprowadzenie częściowej mobilizacji w Rosji. Zacznie się ona już dzisiaj.
Putin wystąpił dziś w orędziu skierowanym do Rosjan. Oświadczył, że Ukraina walczy dzięki zachodniemu wsparciu. Właśnie dlatego ogłasza w Rosji częściową mobilizację i zacznie się ona już dzisiaj. Do wojska powołani zostaną rezerwiści, będą traktowani jak żołnierze kontraktowi.
- Wszystko to - jak podkreślił rosyjski przywódca - uzasadnione jest wrogą polityką Zachodu.
Putin powtórzył, że dla obrony integralności terytorialnej Rosja może użyć broni jądrowej.
Po wystąpieniu prezydenta Rosji głos zabrał Siergiej Szojgu, szef ministerstwa wojny. Oświadczył, że „Rosja sprzeciwia się nie tyle Ukrainie, co Zachodowi", zaś Kijów Ukraina często używa zachodniej broni przeciwko ludności cywilnej. Dodał, że straty rosyjskie na Ukrainie to 5937 zabitych, a mobilizacja obejmie 300 tysięcy rezerwistów.
Specjaliści podkreślają, że wyszkolenie rosyjskich rezerwistów może potrwać od sześciu do ośmiu miesięcy, a i tak ich morale będzie pozostawiać wiele do życzenia.
W najbliższych dniach na terytorium Ukrainy okupowanym przez Rosję mają się odbyć referenda. Ich wynik jest przesądzony. Kreml zapewne ogłosi akcesję zdobytych ziem. Wczoraj przedstawiciele władz USA oświadczyli, że taki krok spotka się ze stosowną reakcją Ameryki.
Na początku września rosyjskie wojska zostały rozbite na wschód od Charkowa. Była to druga wielka porażka Moskwy w tej wojnie. W marcu Rosjanie zostali zmuszeni do wycofania się spod Kijowa.
(pb)