Emil Czeczko, żołnierz, który uciekł w połowie grudnia z Polski na Białoruś został znaleziony martwy w mieszkaniu w Mińsku.
O zdarzeniu poinformował Tadeusz Giczan, białoruski dziennikarz. Powołał się on na artykuł portalu zerkalo.io. Służba prasowa białoruskiego komitetu śledczego poinformowała, że ciało dezertera było powieszone, zostało znalezione w mieszkaniu w Mińsku. Obecnie trwają oględziny miejsca wypadku.
Aby ustalić dokładną przyczynę śmieci zadecydowano o wykonaniu sądowych badań lekarskich.
„Komitet Śledczy rozważa wszystkie możliwe wersje tego, co się wydarzyło, w tym brutalny charakter śmierci” – podaje zerkalo.io.
Polish deserter Emil Czeczko was found dead this morning (!) pic.twitter.com/rCH1MO2vRy
— Tadeusz Giczan 🇺🇦 (@TadeuszGiczan) March 17, 2022
Wypowiedź dezertera została nagrana dwa dni temu. „Podzielił się swoimi przemyśleniami na temat polskich nacjonalistów z ONR rzekomo przybywających na Ukrainę, by walczyć u boku ukraińskich nacjonalistów i jak zaszkodziłoby to ich wizerunkowi" - czytamy na Twitterze.
Czeczko's last video address was recorded two days ago, on 15 March. He was sharing his thoughts on Polish nationalists from the ONR allegedly coming to Ukraine to fight alongside Ukrainian nationalists and how it would damage their image... pic.twitter.com/X7MXeC4TMk
— Tadeusz Giczan 🇺🇦 (@TadeuszGiczan) March 17, 2022
Emil Czeczko 16 grudnia uciekł z Polski na Białoruś. Był żołnierzem 16 Dywizji Zmechanizowanej. Wstępnie informowano o zaginięciu wojskowego, później okazało się, że Czeczko znalazł się na Białorusi i poprosił o azyl. W wypowiedziach publikowanych w białoruskich mediach szkalował polskich wojskowych i funkcjonariuszy pełniących służbę przy granicy. Opowiadał m.in. o rzekomych masowych mordach dokonywanych na imigrantach.
(or)