Gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną było przyczyną śmierci żołnierza 21 Brygady Strzelców Podhalańskich - ustalili śledczy. Wojskowy zmarł w nocy z 6 na 7 listopada br. Pełnił służbę przy granicy z Białorusią, w województwie lubelskim.
- W jego organizmie stwierdzono 3,61 promila alkoholu – poinformował zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie ds. wojskowych płk Robert Dąbek.
Jak podaje PAP, oględziny nie potwierdziły istnienia obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych u zmarłego żołnierza.
Komunikat w sprawie śmierci wojskowego zamieściła 7 listopada w mediach społecznościowych 18 Dywizja Zmechanizowana.
„Dziś rano żołnierze wykonujący zadania logistyczne w obszarze przygranicznym (poza strefą stanu wyjątkowego) po przebudzeniu stwierdzili, że jeden z nich nie daje oznak życia. Pomimo akcji reanimacyjnej, lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon żołnierza 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Do zdarzenia doszło w trakcie odpoczynku żołnierza. Zmarły nie wykonywał zadań bezpośrednio związanych z ochroną polskiej granicy. Pełnił służbę jako logistyk" - podano w informacji.
opr. (pb)