Miniony i obecny rok dla wszystkich był bardzo ciężki. Zaistniała sytuacja uderzyła mocno we wszystkie sektory gospodarki, a najbardziej ucierpieli przedsiębiorcy. Część firm musiała zaprzestać działalności, ogłosić bankructwo lub zawiesić swoje funkcjonowanie. Oberwało się również sportowi, a skoro nie odbywały się żadne wydarzenia, mecze, ani turnieje, dostało się również właścicielom zakładów bukmacherskich. Nie było meczów, a to przecież one generowały znaczną część przychodów z zakładów. Trudny okres udało się jednak przetrwać i wrócić do gry, gdy obostrzenia nieco zelżały.
Sporty wirtualne na ratunek
Najpierw odwoływano najpopularniejsze rozgrywki. Później także te egzotyczne, które miały przez pewien okres więcej sympatyków niż zwykle. Szczyt swojej popularności w czasach lockdownu osiągnęły jednak zakłady na sporty wirtualne. Był to właściwie oprócz e-sportu jedyny dział zakładów, który bez przeszkód mógł się dalej odbywać w starym systemie. Dzięki temu bukmacherom udało się w jakiś sposób utrzymać zainteresowanie graczy zakładami. Kolejne bonusy i promocje miały za zadanie zachęcić graczy do dalszego obstawiania zakładów. Celem było zminimalizowanie strat w trakcie oczekiwania na powrót najpopularniejszych rozgrywek sportowych.
Zakłady na wydarzenia pozasportowe
Oprócz wyżej wymienionych, sporym wzięciem cieszyły się także inne zakłady pozasportowe. Tu królowała polityka, rozrywka oraz showbiznes, ale obstawiać można było wszystko. Do serca wzięli to sobie również nowi bukmacherzy, którzy w ubiegłym roku pojawili się w branży pomimo trudnych czasów. Takim bukmacherem był BetX, który postanowił się zmierzyć z przeciwnościami i rozpocząć działalność na polskim rynku. Trzeba przyznać, że pokazał się z ciekawej strony, bo zaoferował najwyższy bonus od depozytu i zdecydowanie przebił konkurencję pod tym względem. Poza tym proponował darmowy zakład w zamian za rejestrację i opcję gry bez podatku. Całkiem nieźle, jak na początkującego w branży. Warto mieć go na oku, kiedy już rozgrywki w różnych dyscyplinach sportowych względnie wróciły do normy.
Nowi bukmacherzy w miejsce starych
W branży zrobiło się miejsce dla nowych graczy, bo zwolnili je starzy wyjadacze. Nie wszyscy poradzili sobie z ciężarem panującej pandemii i musieli się wycofać z rynku bukmacherskiego. Padło na Millenium, które działało w Polsce najdłużej, więc tym bardziej żal takiej straty. Sentyment mógł dla wielu być spory, ale w końcu w miejsce tego jednego pojawiło się kilku nowych. Konkurencję postarają się stworzyć dla pozostałych:
• BetX (2020)
• Fuksiarz (2021)
• Superbet (2020)
Grono legalnych bukmacherów się powiększa, co może zadziałać tylko na korzyść graczy. Operatorzy będą musieli pracować nad swoją ofertą, aby przekonać nowych typerów do skorzystania ze swoich usług. Przede wszystkim aplikacja mobilna, bo w dzisiejszych czasach bez tego ani rusz. Interesujące bonusy powitalne dla nowych graczy i korzystne promocje dla aktualnych. Przed nowymi bukmacherami sporo pracy, ale dajmy im nas zaskoczyć. Na pewno wniosą dużo świeżości do branży bukmacherskiej.