W przyjaźni ogromną rolę odgrywa czas. To, ile go poświęcimy ludziom, determinuje to, jak bliskie będziemy mieli z nimi relacje. Profesor Jeffrey Hall z University of Kansas wyliczył, że przejście od zwykłej znajomości do koleżeństwa zajmuje od 40 do 60 godzin. Prawdziwa przyjaźń wymaga spędzenia razem 200 godzin.
Jakiś czas temu profesor Robin Dunbar stwierdził, że przyjaźń ma wiele warstw i człowiek może mieć w sumie ok. 150 znajomych - tyle znaczących więzi możemy stworzyć i je podtrzymywać. Teraz, idąc tym tropem, profesor Jeffrey Hall z University of Kansas postanowił bliżej przyjrzeć się przyjaźni, jak również temu, ile czasu zajmuje nam przejście z relacji kumpelskiej do przyjacielskiej.
Dunbar twierdził, że większość ludzi klasyfikuje swoje relacje w następujący sposób: zwykli znajomi, koledzy, przyjaciele i najlepsi przyjaciele. Uważał także, że większość z nas bliskie przyjaźń nawiązuje z nie więcej niż pięcioma osobami. Grono bardzo dobrych znajomych czy też dalszych przyjaciół liczy około 15 osób.
Żeby nawiązać z kimś bliższą relację, potrzebny jest czas. Od tego, ile go komuś poświęcimy, zależy to, jak bliską będziemy mieli z nim więź. Gdy czas jest ograniczony, nasze relacje też takie są. Ile tego czasu potrzeba? To właśnie postanowił ustalić prof. Hall. W tym celu przeprowadził dwa oddzielne badania i ustalił, jak ilość spędzonych z kimś godzin wpływa na zmiany w bliskości relacji. Stwierdził, że przejście od znajomości do koleżeństwa zajmuje od 40 do 60 godzin. Przyjacielem stanie się osoba, której poświęcimy od 80 do 100 godzin potrzeba. Aby nawiązać z kimś prawdziwą, głęboką przyjaźń, potrzebujemy ponad 200 godzin.
Oczywiście, ważne jest nie tylko to, ile spędzamy z kimś czasu, ale też to, jak go wspólnie spędzamy. Jako przykład Hall podaje znajomości z pracy. - W pierwszym badaniu miałem ludzi, którzy spędzili ponad 400 lub 600 godzin z kimś w pracy i nadal nazywali go tylko znajomym - mówi Hall. - Nie lubimy wszystkich, z którymi pracujemy i nie chcemy być przyjaciółmi wszystkich, z którymi pracujemy - wskazał na łamach „MindBodyGreen". Dodał, że przekształcaniu zwykłej znajomości w przyjaźń sprzyja za to poświęcanie czasu na wspólne hobby i wspólne jedzenie.
Liczy się również to, w jaki sposób ludzie ze sobą rozmawiają. - Kiedy spędzasz czas na żartowaniu, prowadzeniu ważkich rozmów bądź wzajemnym opowiadaniu o sobie, to takie rozmowy przyczyniają się do szybszego rozwoju przyjaźni - mówi Hall.
Naukowiec zaznaczył też, że - choć brzmi to banalnie - nie wolno zapominać o tym, że relacje wymagają inwestowania w nie czasu. - Myślę, że powinniśmy to mieć z tyłu głowy, szczególnie dorośli, którzy tego czasu mają mniej, że należy ustalić priorytety. W innym wypadku nasze relacje z innymi nie będą się rozwijać - podkreśla badacz.
(PAP Life)