Sejm uchwalił wraz z poprawkami ustawę wprowadzającą opłaty od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml - tzw. małpek oraz od słodzonych napojów. Teraz ustawa zostanie skierowana do Senatu.
W piątek (14 lutego) odbyło się trzecie czytanie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów.
W głosowaniu odrzucono wszystkie sześć poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania przez opozycję, w tym o odrzucenie ustawy w całości (wniosek KO) i przełożenie terminu wejścia w życie ustawy z 1 lipca 2020 na 1 stycznia 2021 (poprawka Lewicy). Nie przyjęto też poprawki Konfederacji przewidującej m.in. zaznaczanie na etykietach soków różnicy ceny wynikającej z wprowadzenia opłaty cukrowej.
Przyjęto natomiast dwie poprawki PiS doprecyzowujące kwestię opłat za zaopatrywanie w „małpki" i wyłączające z opłaty cukrowej wyroby, w których na pierwszym miejscu w składzie znajduje się mleko lub jego przetwory.
Za przyjęciem ustawy z poprawkami PiS głosowało 254 posłów, przeciw 169, 16 wstrzymało się od głosu.
Przed głosowaniem na sali plenarnej poseł PiS Łukasz Schreiber przekonywał, że „ta opłata jest w największym stopniu nałożona na napoje słodzone i gazowane". - Soki 100 proc. są wyłączone i nie będą objęte opłatą - mówił. Zauważył również, że ustawa ta jest zachęceniem producentów, by dodawali jak najwięcej owoców do soków.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba ocenił, że ustawa ta „nie przewiduje zmian nawyków żywieniowych. - Nie ma nawet żadnych kampanii społecznych - dodał. Jego zdaniem, podatek cukrowy „uderzy w najbiedniejszych". Szczerba przekonywał też, że jedynym celem tej ustawy jest „łupienie Polaków".
Z kolei Robert Kropiwnicki (Konfederacja) stwierdził, że zapisy ustawy stanowią „podatek przeciwko polskim sokom, polskiej branży rozlewniczej i (działa) w interesie obcych koncernów". Zauważył jednocześnie, że podatkiem tym nie jest objęte piwo. - To nie jest podatek przeciwko alkoholizmowi, tylko przeciw polskim wyrobom, czy to sokowniczym, czy to alkoholowym - stwierdził Kropiwnicki.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zaznaczył natomiast, że „to jest dobry projekt, który poparła w liście skierowanym do polskiego rządu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)". Podkreślił, że w projekcie zostały zawarte uwagi przedsiębiorców, które „poprawiają ten projekt zgodnie z ich interesem". - On zawiera, pierwszy raz w historii, przepis, który stawia producentów polskich marek własnych w normalnej, a nie klienckiej pozycji wobec sieci handlowych - wskazał. - Posłuchajcie ekspertów, autorytetów, zagłosujcie za ustawą - zaapelował Cieszyński.
Według projektu ustawy wprowadzenie opłat od napojów słodzonych i energetycznych ma część stałą i zmienną. Opłata stała to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatek 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna), opłata zmienna to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju.
Dochody z opłaty od napojów słodzonych mają wpływać do NFZ i muszą być przeznaczone na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związanej z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia świadczeniobiorców z chorobami rozwiniętymi na tle niewłaściwych wyborów i zachowań zdrowotnych, w szczególności z nadwagą i otyłością.
117 mln zł z opłaty rocznie będzie trafiać na rzecz Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, czyli na finansowanie zajęć szkolnych dla dzieci i młodzieży w ramach profilaktyki pierwotnej. W pierwszym roku działania ustawy, która ma wejść w życie w kwietniu, kwota będzie proporcjonalnie mniejsza.
Skierowany do Sejmu projekt przepisów wprowadza też opłaty od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml, czyli tzw. małpek. Proponowana opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to 1 zł od 100 ml małpki wódki 40 proc., 2 zł od 200 ml małpki wódki 40 proc. i 88 gr od 250 ml małpki wina 14 proc.
Pieniądze z opłaty trafią w 50 proc. do gmin, a w 50 proc. do NFZ na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Opłata będzie pobierana w momencie sprzedaży do sklepu (opłata dotyczy alkoholu przeznaczonego do spożycia poza punktem sprzedaży).
(PAP)
Autor: Dorota Stelmaszczyk