Kilka istotnych zmian w rządzie będzie, ale to nie będzie na pewno rewolucja - powiedział dziś rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller został zapytany w radiowej „Trójce", czy komunikat w sprawie nowego rządu poznamy w tym tygodniu. Odpowiedział, że „skład całego rządu raczej w tym tygodniu nie będzie znany". - Trwają rozmowy w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy co do tego, jak będzie wyglądał rząd. Oczywiście chcemy to możliwie szybko ogłosić, ale na pewno cały skład rządu, szeroko rozumiany, w tym z wiceministrami, nie będzie ogłoszony - powiedział.
Na pytanie, czy minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz będzie miała więcej kompetencji w dziedzinie energetyki, odpowiedział, że ta kwestia nie jest rozstrzygnięta. - Do czasu, kiedy nie będzie ostatecznego ustalenia co do kwestii rządowych, zmian pomiędzy resortami, nie chciałbym żadnych informacji potwierdzać, ale pewne korekty w ramach aktualnych resortów będą możliwe, czy to konsolidacje, czy podziały kompetencji na nowych zasadach - mówił.
Rzecznik był również pytany, czy zmiany strukturalne w rządzie będą istotne czy kosmetyczne. - Kilka istotnych zmian będzie, ale to nie będzie na pewno rewolucja - odpowiedział.
Müller zapytany, czy wróci Ministerstwo Skarbu Państwa, przyznał, że nie wyklucza zmian w zakresie nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa. - Czy to będzie nowy resort czy nie, to jest jeszcze kwestia do rozstrzygnięcia, ale faktycznie jest to aktualnie przedmiotem analizy - mówił. Na pytanie, czy takim resortem miałby kierować wicepremier Jacek Sasin, odpowiedział, że nie ma decyzji w sprawach personaliów. - Pan premier Sasin jest dobrym kandydatem na co najmniej kilka stanowisk w ministerstwach - dodał.
W rządzie premiera Mateusza Morawieckiego zasiada dwóch polityków z Podlasia. Dariusz Piontkowski jest szefem resortu edukacji, a Jarosław Zieliński - wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji.
(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski