Czy drobna stłuczka, w której został wgnieciony niewielki fragment samochodu, wymaga zatrzymywania się i poświęcania czasu na spisywanie oświadczenia? Czy przetrącone lusterko albo zarysowany bok to powody, dla których trzeba zwracać się z wnioskiem o odszkodowanie do firmy ubezpieczeniowej? A może wystarczy porozumieć się ze sprawcą?
Co warto, a czego nie warto robić?
Jeśli doprowadziłeś do drobnej kolizji, a powstałe szkody nie są wielkie, może Cię kusić skrócenie procesu odszkodowawczego i dogadanie się z drugim kierowcą. Nie jest to jednak korzystne rozwiązanie. Jako sprawca kolizji zyskasz pod tym względem, że zdarzenie drogowe nie zmieni Twojej historii bezkolizyjnej jazdy, a Ty w kolejnym roku nie zapłacisz za OC więcej. Na takie sytuacje jednak została przewidziana ochrona zniżek. Lepiej skorzystać z niej, niż zapłacić poszkodowanemu z własnej kieszeni, a potem odkryć, że postąpił nieuczciwie i oskarżył Cię o zbiegnięcie z miejsca zdarzenia bez udostępnienia danych.
Z kolei jeśli to Ty jesteś poszkodowany, porozumienie się ze sprawcą będzie oznaczało podjęcie sporego ryzyka. Może Ci się wydawać, że uszkodzenie jest niewielkie i powierzchowne, a na jego naprawę wystarczy 200 zł wręczone przez sprawcę. W warsztacie okaże się jednak, że w wyniku uderzenia doszło do obluzowania bądź uszkodzenia elementu wewnętrznego. W efekcie za naprawę zapłacisz sam.
Znaj swoje prawa!
Do uzyskania odszkodowania masz prawo nawet w sytuacji, w której sprawca nie jest ubezpieczony. Sprawdź, jak wówczas postępować: https://kioskpolis.pl/sprawca-wypadku-jest-nieubezpieczony-co-zrobic/. Po wystąpieniu kolizji czy innej szkody bezzwłocznie zatrzymaj się w miejscu, w którym pojazd nie będzie utrudniał jazdy innym uczestnikom ruchu drogowego. Weź od sprawcy dane osobowe, pojazdu i ubezpieczeniowe. Koniecznie spiszcie wspólne oświadczenie o zdarzeniu. To znacząco skróci i ułatwi proces uzyskania odszkodowania.
Przy zwykłej stłuczce nie jesteś zobowiązany do wzywania policji. Interwencja funkcjonariuszy będzie konieczna jedynie w przypadku niemożności ustalenia, kto doprowadził do kolizji. Inaczej jest podczas wypadku samochodowego, czyli poważnego zdarzenia drogowego, którego uczestnicy ucierpieli w znaczącym stopniu lub ponieśli śmieć. Tu konieczne jest wezwanie policji i pogotowia. Nie trzeba spisywać oświadczenia ze sprawcą – zastąpi je raport policyjny. Nie ruszaj pojazdów z miejsca zdarzenia, nawet jeśli przeszkadzają w ruchu. Funkcjonariusze będą musieli zabezpieczyć ślady i wykonać zdjęcia.
Dokąd udać się po odszkodowanie?
Jeśli Twoje towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje usługę Bezpośredniej Likwidacji Szkód (BLS), nie musisz kontaktować się z ubezpieczycielem sprawcy, by uzyskać należne Ci pieniądze. Otrzymasz je w swojej firmie, która następnie rozliczy się z tą drugą.
W swoim towarzystwie ubezpieczeniowym dokonasz też formalności w przypadku uczestnictwa w wypadku, którego sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i nie został wykryty. W ten sam sposób uzyskasz odszkodowanie, jeśli sprawca nie ma ważnego OC.
Co w przypadku zagranicznego kierowcy, którego ubezpieczyciel ma siedzibę w Anglii, Hiszpanii czy Austrii? Zgłoś się do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, aby otrzymać od nich informację na temat lokalnego przedstawiciela zagranicznego towarzystwa. To właśnie u niego złożysz wniosek o odszkodowanie.
(-)